Dlaczego Ukraińcy nie wycofują się z Pokrowska? Ekspert tłumaczy brak ucieczki
Ukraińskie służby informują, że Rosja przesuwa najbardziej znaczące jednostki bojowe w rejon Pokrowska. Ekspert wojenny Pawlo Narożny zareagował na te doniesienia, stwierdzając, że Ukraina mimo to nie wycofa się z walki. Specjalista wyjawił wprost, dlaczego obrońcy nie wycofują się z rejonu, mimo że sytuacja tam jest wyjątkowo skomplikowana.

W skrócie
- Ukraińskie wojsko broni Pokrowska przed rosyjskimi atakami mimo trudnej sytuacji i licznych bombardowań.
- Obrona miasta jest elementem strategii ograniczającej ruchy rosyjskich wojsk na innych odcinkach frontu.
- Rosjanie ponoszą duże straty i używają brutalnej taktyki "mięsa armatniego" - podają media.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- Widzimy, że większość walk toczy się w Pokrowsku i wokół Pokrowska. Wróg zrzuca tam ogromną liczbę bomb powietrznych. I będzie nam bardzo, bardzo trudno utrzymać te stanowiska - zauważył w rozmowie na antenie Radia NV założyciel organizacji Reactivepost Pawlo Narożny.
Wojna w Ukrainie. Ukraińcy bronią Pokrowska. To element strategii
Ekspert wojskowy zapewnił jednak, że dowództwo ukraińskich sił zbrojnych będzie utrzymywało swoich żołnierzy w rejonie tak długo, jak się da.
- To są w rzeczywistości działania ograniczające. Dopóki trzymamy Pokrowsk czy Myrnohad (pobliską miejscowość - red.), tych 150-170 tysięcy żołnierzy Rosji nie może być wykorzystanych w innym miejscu frontu - uzasadnił.
Narożny dodał, że nawet jeśli ukraińskie wojska poprawią pozycję, to i tak nie będą podejmować odwetu. - Nie miało to miejsca w pierwszych sektorach miasta, a w dalszych jest to znacznie trudniejsze - mówił.
Zdaniem eksperta wycofywanie się przez Ukraińców z części Pokrowska jest możliwe wtedy, gdy nie będzie już czego bronić. - Jeśli dom, którego broniliśmy, zostanie zbombardowany i nic z niego nie zostanie, to musimy się stamtąd wycofać - powiedział Narożny.
Media o sytuacji w Pokrowsku: Rosjanie wysyłają "mięso armatnie"
Agencja Unian przytoczyła wcześniejszą wypowiedź ukraińskiego żołnierza 25. brygady powietrznodesantowej, który przekazał jej, że Ukraina ma zdolność dostarczania amunicji, żywności i niezbędnego sprzętu do oddziałów w Pokrowsku. Część dostaw odbywa się z wykorzystaniem dronów, inne są realizowane pieszo.
Z kolei Serwis Ua News podał, że na odcinku Pokrowska armia rosyjska straciła od 12 do 14 tys. żołnierzy, a mimo to nadal przerzuca tam swoje siły.
Ze wcześniejszych ustaleń autorów "The Telegraph" wynikało, że dowództwo na Kremlu podejmuje decyzję o wysłaniu żołnierzy bez hełmów i kamizelek, oszczędzając na zasobach i traktujących ich jako "mięso armatnie". Ten sam dziennik podawał, że na front wysyła się też osoby ranne, których zadaniem jest zbieranie amunicji.
Walki w rejonie Pokrowska. Rosja ogłasza zwycięstwo, Ukraina dementuje
Walki o Pokrowsk trwają blisko półtora roku. Miasto niemal całkowicie zmieniło się w ruiny po licznych bombardowaniach i ostrzeliwaniach. Jesienią wojska rosyjskie skoncentrowały na tym obszarze ok. 150 tysięcy żołnierzy, twierdząc, że zajęli Pokrowsk.
Od 26 października media rosyjskie publikowały informacje o rzekomym całkowitym zajęciu rejonu. Według nich generał Walerij Gierasimow miał osobiście informować Władimira Putina, że cel został osiągnięty. 2 grudnia siły ukraińskie zdementowały te doniesienia.
"Najeźdźcy, wykorzystując gęstą mgłę, podjęli kolejną próbę wbicia flagi w jednej z dzielnic miasta, aby propagandyści mogli użyć tego jako dowodu przejęcia kontroli nad całym Pokrowskiem. Po tym pośpiesznie uciekli, trwa oczyszczanie grup wroga" - podawało ukraińskie dowództwo "Wschód".
Z raportu Instytutu Studiów nad Wojną wynika, że "większość analityków wojskowych uważa, że Pokrowsk ostatecznie upadnie". "Gdy to nastąpi, będzie to pyrrusowe zwycięstwo Rosji, które samo w sobie raczej nie rozbije obrony Ukrainy na wschodzie kraju" - podano.
Zdaniem autorów raportu ISW zwycięstwo to będzie "marginalne dla Rosji", ale ważne w kontekście problemów Ukrainy. "Oblężenie pokazuje, że rosyjskie wojsko uczy się i adaptuje" wytłumaczono.
Źródła: Unian, ISW, Ua News, "The Telegraph"















