Awantura o jeńców z Ukrainy. Węgry odpierają oskarżenia
Węgierski rząd nie miał nic wspólnego z wymianą ukraińskich jeńców wojennych - oświadczył we wtorek minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjarto. Jak zaznaczył, "należy się cieszyć z wymiany, bo Ukraińcy odzyskali wolność". Zupełnie inne stanowisko przedstawiło ukraińskie MSZ - jego szef Dmytro Kułeba oskarżył premiera Węgier o zaangażowanie w sprawę, podał w wątpliwość także "wolny status" Ukraińców na Węgrzech.

Jak powiadomił Szijjarto, wymiana jeńców nastąpiła po "rozmowach między Kościołem a organizacjami religijnymi, w których państwo węgierskie nie brało udziału".
Péter Szijjarto dodał, że należy się cieszyć z wolności ukraińskich żołnierzy. - Na podstawie tej umowy zostali zwolnieni, mogą swobodnie poruszać się po Węgrzech, mogą robić, co chcą. Jeśli zechcą skontaktować się z ukraińskimi władzami, będą mogli, ja to zapewniam - powiedział, cytowany przez agencję Unian.
Rosjanie wydali jeńców wojennych Węgrom
Na początku czerwca Rosyjska Cerkiew Prawosławna powiadomiła, że w ramach "współpracy międzykościelnej" przekazano 11 ukraińskich jeńców wojennych pochodzących z Zakarpacia na Węgry. Jak podawano, do wymiany doszło na prośbę Budapesztu. Informacje potwierdzał wicepremier Węgier Zsolt Semjén.
W odpowiedzi na infomacje ukraińskie MSZ wezwało do wyjaśnień węgierskiego chargé d’affaires.
Szef ukraińskiej dyplomacji uderza w Viktora Orbana
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba we wtorek oświadczył, że w przekazanie jeńców oprócz Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej i węgierskiego wicepremiera również zaangażowany był premier Viktor Orban.
- Był jeden prosty cel: Viktor Orbán musiał pokazać Węgrom zarówno na Węgrzech, jak i poza Węgrami, że jest ich jedynym obrońcą. Cała ta operacja była realizowana w interesie politycznym jednej osoby - mówił Kułeba cytowany przez Europejską Prawdę.
Kułeba oraz rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikolenko zaprzeczyli również doniesieniom, by Ukraińcy "mieli wolny status na Węgrzech".
Więcej informacji na temat wydarzeń w Ukrainie można znaleźć w naszym specjalnym raporcie [TUTAJ]
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!