Brannigan przyznał się do próby defraudacji pieniędzy swojego przyszłego szwagra. Oprócz tego przyznał się także do trzech popełnionych oszustw w latach 2010-2011. Przekręty dotyczyły sprzedaży ziemi. Mężczyzna wziął pieniądze za transakcję, której nie sfinalizował. Kiedy jego oszustwa wyszły na jaw, okazało się, że mężczyzna ma także inną tajemnicę. - Nie umiem tego wyjaśnić. Wiodłem cztery osobne życia. Jestem żonaty, mam troje dzieci, dwie narzeczone, a także dziewczynę i jeszcze jedno dziecko w Polsce - wyznał 41-latek. Brannigan został przyjęty do szpitala psychiatrycznego. Zdiagnozowano u niego zaburzenia afektywne dwubiegunowe.