Rano, po zakończeniu prac, zawaliła się konstrukcja trzypiętrowego budynku. Z placu budowy w mieście Samarinda w prowincji Borneo Wschodnie uciekło kilkudziesięciu pracowników. Szef akcji ratunkowej Robby Hartono powiedział AFP, że ratownicy wydobyli spod gruzów dwa ciała. "Trzynaście osób wciąż jest uwięzionych. Słychać ich krzyki" - powiedział, dodając, że służby bardzo intensywnie pracują i podnoszą kawałki betonu i metalu. Trzy uratowane osoby zostały zabrane do szpitala.Według Hartono przyczyną katastrofy była wadliwa konstrukcja budynku. ak