Dariusz Jaroń, Interia: Jak odpowiednio wybrać cel wycieczki w Tatry? Marcin Ignatowicz i Justyna Duszyńska, naTatry.pl: Przy wyborze tatrzańskiej wyprawy musimy przede wszystkim mieć świadomość naszych możliwości, zwłaszcza, jeśli dotychczas nie wędrowaliśmy po wysokich górach. Trasę dobierajmy rozważnie, pod kątem naszej kondycji i wytrzymałości - na początek lepiej wybierać szlaki łatwe do przejścia i mało wymagające, stopniowo podnosząc sobie "poprzeczkę". Pamiętajmy, że górskie wędrówki znacznie różnią się od zwykłych spacerów czy nawet od biegania po płaskiej nawierzchni. Przykład łatwiejszej wycieczki dla początkujących? - Chociażby Nosal, Wielki Kopieniec czy Dolina Kościeliska. Przestudiowaliśmy przewodniki, mamy odpowiedni dla naszych możliwości szlak. Jak przygotować się do wyjścia w góry? - Wyspać się i nigdy nie wychodzić "na pusty żołądek". Przed wyjściem z kwatery powinniśmy sprawdzić informacje o warunkach pogodowych, jakie panują w danym czasie oraz jakie prognozy zapowiedziane są na godziny późniejsze. Ważne jest również odpowiednie zaplanowanie wycieczki, warto dzień przed wędrówką przygotować sobie plan zwiedzania oraz szlaki, które chcemy przemierzyć. - Przed wyjazdem w góry musimy zaopatrzyć się w odpowiednie buty. Jeśli kupujemy nowe trzeba je najpierw trochę rozchodzić, żeby uniknąć bolesnych otarć i pęcherzy. Pamiętajmy też o pozornie mniej istotnych rzeczach, takich jak wygodne ubranie, które nie będzie krępowało naszych ruchów, a także nakrycie głowy (czapka, kapelusz, chusta), zabierzmy też kurtkę przeciwdeszczową, ponieważ pogoda w Tatrach potrafi zmienić się w ciągu kilku minut. Co koniecznie musimy mieć ze sobą w plecaku? - Woda, woda i jeszcze raz woda! To bardzo ważne żeby na szlaku uzupełniać płyny i, zwłaszcza latem, nie dopuścić do odwodnienia. Kolejna rzecz to suchy prowiant, który doda nam energii. Wybierajmy produkty, które pod wpływem ciepła się nie zepsują i nie rozpuszczą. W naszym plecaku powinny znaleźć się też chusteczki, krem z wysokim filtrem oraz plastry. Wychodząc w góry pamiętajmy, że pogoda szybko się zmienia, więc schowajmy do plecaka kurtkę lub bluzę. - No i rzecz najważniejsza - dobry przewodnik z mapą i naładowany telefon z wpisanym numerem alarmowym TOPR (601 100 300 lub 985). Jakie błędy najczęściej popełniają początkujący turyści? - Turyści często zapominają o zdrowym rozsądku. Wybierają zbyt trudne szlaki lub wychodzą w wyższe partie górskie w nieodpowiednich butach i nieodpowiednim stroju. Często czują się zbyt pewnie i ryzykują, przez co TOPR ma bardzo dużo pracy. Kolejnym błędem turystów jest brak świadomości i podstawowej wiedzy na temat wybranych przez nich szlaków. - Następna rzecz to godzina wyjścia w góry, pamiętajmy, że taka wędrówką może nam zająć nawet cały dzień. Kluczową sprawą jest powrót ze szlaku przed zmierzchem. Jednak największym błędem jest to, że turyści zapominają, że mają do czynienia z potęgą natury, której nie jesteśmy w stanie okiełznać i sobie podporządkować. Kiedy w górach robi się niebezpiecznie? - Największym niebezpieczeństwem są burze i dynamiczne zmiany pogody. W jednej chwili mogą przyjść ciemne chmury i spaść ulewny deszcz. Jeśli idąc na szczyt słyszymy grzmoty lepiej zawrócić w niższe partie, a jeśli już na szczycie jesteśmy, to czym prędzej z niego zejdźmy. Deszcz sam w sobie również jest niebezpieczny - kamienie stają się śliskie, szlaki błotniste i grząskie, więc łatwo się poślizgnąć, stracić równowagę i się po prostu przewrócić, a w najgorszym wypadku spaść w przepaść. Odpuszczamy zatem zdobycie szczytu, gdy zmienia się pogoda. Kiedy jeszcze? - Oczywiście nie tylko przy pogorszeniu pogody, ale również - a może przede wszystkim, kiedy czujemy, że przeceniliśmy swoje możliwości i szlak na szczyt staje się dla nas zbyt trudny. Dotyczy to zwłaszcza osób, którym towarzyszy dziwne odczucie lęku podczas ekspozycji czy zawroty głowy - nie każdy ma możliwość zorientowania się czy ma lęk wysokości lub przestrzeni przed przybyciem do tatrzańskiego królestwa. Jak to mówią - góry stały i stać będą - nie zdobywajmy szczytu za wszelką cenę tylko dlatego, że tak zakłada plan wycieczki czy ktoś nam kazał, albo z obawy, że będą nas nazywać "mięczakami" lub "tchórzami". Góry to nie jest dobre miejsce na nadmierne ryzykowanie. Załóżmy, że źle się czujemy na szlaku lub doszło do wypadku. Kiedy wzywać pomoc? - Przede wszystkim należy zachować spokój i opanowanie. Starajmy się ocenić daną sytuacje i reagujmy odpowiednio do naszej wiedzy i umiejętności. Jeżeli widzimy osobę, która potrzebuje pomocy, to podejdźmy, zapytajmy co się stało i jeżeli potrafimy, to oczywiście udzielmy jej pomocy. Kiedy nie wiemy co się stało lub nie potrafimy pomóc, wzywamy TOPR, musimy jednak dokładnie opisać wydarzenie i wskazać orientacyjny punkt, do którego ratownicy mają się udać. - Jeżeli na szlaku zastanie nas burza i zejście ze szlaku staję się niemożliwe pamiętajmy o tym by: unikać otwartych przestrzeni; nie stać przy pojedynczym drzewie; nie biec, a raczej spokojnie iść, a w sytuacji ekstremalnej zatrzymać się. - W wyższych partiach Tatr w trakcie wyładowań elektrycznych zalecamy ponadto: wystrzegać się kontaktu z wszelkiego rodzaju metalowymi przedmiotami (głównie łańcuchy, drabinki, klamry, poręcze); spokojnie usiąść na karimacie lub plecaku (unikając kontaktu z podłożem) i podkurczyć nogi; rozproszyć grupy turystów (nie można siadać koło siebie), a także odsunąć się na bezpieczną (ponad 2 m) odległość od skał. Niebezpieczne może być także spotkanie z niedźwiedziem. Jak zareagować, kiedy zobaczymy go w dalszej lub bliższej odległości? - Warto wiedzieć, że niedźwiedzia dość skutecznie odstrasza hałas, dlatego podczas wypraw najlepiej po prostu rozmawiać stosunkowo głośno z kompanami. Radzimy także głęboko schować i zabezpieczyć folią lub zamknąć w szczelnym pojemniku jedzenie. - Jeżeli jednak zwierzę stanie nam na drodze i nie będzie chciało odejść (najczęściej ucieka z powodu lęku przed człowiekiem), zaleca się: nie panikować; pod żadnym pozorem nie karmić, gdyż na ogół chce więcej pożywienia niż mamy ze sobą; nie zbliżać się do drapieżnika; wolno, cicho odejść, ponieważ w większości przypadków niedźwiedzie nie są agresywne. A jak nie uda się uniknąć spotkania z niedźwiedziem? - W sytuacji wyjątkowej, gdy spokojne wycofanie się jest niemożliwe, należy: unikać kontaktu wzrokowego ze zwierzęciem; nie robić żadnych gwałtownych ruchów; nie uciekać, gdyż niedźwiedź potraktuje nas wtedy jako zdobycz i z łatwością dogoni i złapie; jeśli przypatruje się przez dłuższą chwilę, położyć się na ziemi, podkurczyć nogi, osłonić rękami szyję i twarz - najprawdopodobniej odejdzie. Zatrzymaliśmy się przy niedźwiedziach, ale to nie zwierzęta, tylko ludzie powodują najwięcej szkód w górach. O jakich podstawowych zasadach savoir vivre w Tatrach powinniśmy pamiętać? - Wybierając się w góry musimy pamiętać, że jesteśmy tam tylko gośćmi, szanujmy więc przyrodę i przebywające tam zwierzęta. - Wchodząc do Tatrzańskiego Parku Narodowego należy zachować spokój i porządek. Nie śmiecimy, nie krzyczymy i przede wszystkim trzymamy się wyznaczonych szlaków. Jak na drodze, tak i na szlaku panuję ruch prawostronny. Jeśli zaś znajdziemy się na odcinku, który jest ubezpieczony łańcuchem to pamiętajmy, iż z jednego odcinka łańcucha korzysta tylko jedna osoba. Pamiętajmy też o jakże miłej górskiej tradycji, czyli o pozdrowieniu mijającego nas turysty. W ostatnich dniach w sieci zawrzało od zdjęcia słoneczka namalowanego farbą na Giewoncie. Jak reagować na podobne przejawy głupoty? - Niestety przykro słyszeć o takich incydentach, gdzie osoby zamiast podziwiać piękno przyrody, zwyczajnie ją niszczą. Nie jest to już pierwszy taki przypadek, rok temu wandale oszpecili skały na Przełęczy Zawrat i w drodze na Kozi Wierch. Jak reagować? Trudno przypilnować wszystkich szlaków i trudno radzić sobie z głupotą niektórych ludzi. Naszym zdaniem TPN powinien zająć się usuwaniem takich bohomazów, niestety póki co efektów nie widać. Turyści wybierający się w Tatry upodobali sobie Giewont, Kasprowy Wierch czy Morskie Oko. Miejsca piękne, ale w sezonie zatłoczone jak Krupówki. Jakie są wasze ulubione szlaki, z dala od zatłoczonych ścieżek? - W letnim sezonie trudno o spokój na tatrzańskich szlakach, ale są na to sposoby. Choćby wczesne wyjście, wtedy nawet na Giewoncie możemy znaleźć chwilę spokoju. Jednak nie warto ograniczać się tylko do tych najpopularniejszych szlaków. W Tatrach można znaleźć mnóstwo spokojnych i pięknych zakątków. - Bardzo lubimy wędrować na Czerwone Wierchy przez Dolinę Tomanową od schroniska Ornak, to fajna i przyjemna trasa, która jest często niedoceniania przez turystów. Warto też zajrzeć nad Smreczyński Staw, który leży trochę w odosobnieniu i nie gości wielu wędrowców. - Spokój można również odnaleźć w Tatrach Wysokich, choćby dojście na Kozią Przełęcz, zarówno od strony Hali Gąsienicowej czy Doliny Pięciu Stawów lub wejście Żlebem Kulczyńskiego. Te szlaki są jednak bardziej wymagające, dlatego nie polecamy ich osobom z małym doświadczeniem. Opisy tatrzańskich szlaków na stronie naTatry.pl