Do pierwszego wypadku doszło w niedzielę. Cessna 310 spadła w pobliżu Telluride, w stanie Kolorado - podała amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu. Śmierć poniosło 5 osób, które były na pokładzie samolotu.W poniedziałek, około południa, doszło do drugiej tragedii. Beechcraft A36 rozbił się w kamieniołomie, niedaleko Greensboro, w Północnej Karolinie. Zginęły trzy osoby. Przed wypadkiem, pilot samolotu kontaktował się z kontrolerami ruchu i informował, że ma problem ze znalezieniem drogi na lotnisko. Mimo pomocy ze strony kontrolerów, doszło do tragedii. Tego samego dnia, w stanie Oregon, w pobliżu portu lotniczego w Creswell, rozbił się trzeci samolot. Po uderzeniu w ziemię, maszyna stanęła w ogniu. Na miejsce przybyły służby. Z samolotu wydobyto ciała dwóch osób - 35-letniego pilota i 83-letniego pasażera.