Ashley McIntyre dowiedziała się z lokalnych mediów, że 25-letni elektryk Danny Robinson pilnie potrzebuje przeszczepu nerki. Z apelem zwrócono się do mediów, bo nikt z jego rodziny nie mógł zostać dawcą. Sytuacja Danny'ego była o tyle tragiczniejsza, że dwa lata wcześniej jego ojciec zmarł na raka, a w jego rodzinnym domu wybuchł pożar. Ta historia poruszyła Ashley. Postanowiła sprawdzić, czy może zostać dawcą. Po wykonaniu wszelkich koniecznych badań, okazało się, że wynik jest pozytywny. Dziewczyna zgodziła się na przeszczep, jednak zastrzegła, że spotka się z Danym dopiero, gdy okaże się, że przeczep się powiódł - relacjonuje "The Huffington Post". Kiedy wszystko odbyło się bez komplikacji para spotkała się i... od razu zaiskrzyło. Operacja odbyła się w kwietniu, a już w grudniu w czasie świąt Danny oświadczył się Ashley.Obecnie para planuje ślub.