Kalachi jest położone w obwodzie akmolskim w Kazachstanie. Jeden na dziecięciu mieszkańców został dotknięty dziwną przypadłością. Pierwszy przypadek tajemniczej choroby został rozpoznany w 2013 roku, jednak miejscowi mówią, że choroba jest obecna w mieście już od 2010 roku. Od tego czasu liczba zachorowań gwałtownie rosła, udało się potwierdzić 126 przypadków. W lecie 2014 roku 60 osób zostało jednocześnie przyjętych do szpitala. Choroba powodowała u nich zawroty głowy, zaniki pamięci i sprawiała, że nie byli w stanie wybudzić się ze snu nawet przez kilka dni. Mieszkańcy miasta relacjonują, że w ostatnim miesiącu znów doszło do wzrostu zachorowań. Pomimo tak dużej liczby cierpiących osób, nie ma jeszcze żadnego wyjaśnienia, co powoduje tę chorobę. Pojawiło się podejrzenie, że może ona mieć związek z kopalniami uranu, które znajdują się w pobliżu. Choć są one już nieczynne, wciąż mogą być szkodliwe.