Każdej wiosny chmary ptaków wracają do swych legowisk po kilku miesiącach zimowania w ciepłych krajach. Skąd wiedzą, w gdzie lecieć? Dzięki pewnej tajemniczej umiejętności. Ale nie tylko ptaki ją posiadają. Korzystają z niej także nietoperze, pszczoły, wilki czy niedźwiedzie. To wyczuwanie pola magnetycznego Ziemi w celach nawigacyjnych. Dotychczas sądzono, że ludzie w ogóle nie wykształcili takiej umiejętności i musieli stworzyć inne narzędzia do odnajdywania kierunków. Ekipa badaczy kierowana przez geologa Josepha Kirschvinka i neurologa Shina Shimojo twierdzi, że jest inaczej. Według nich ludzki mózg potrafi odczytywać zmiany w polu magnetycznym. Wykazuje reakcje na jego obecność. Ma ponoć zdolność gromadzenia i przetwarzania bodźców odbieranych przez receptory magnetyczne. Sęk w tym, że nie zdajemy sobie z tego sprawy, bo w żaden sposób nas o tym nie informuje. Pole elektromagnetyczne Ziemi generowane jest przez prądy powstające wraz z ruchem obrotowym rozgrzanego żelaza w jądrze naszej planety. Prądy te pomagają między innymi ptakom odnaleźć drogę do domu. Naukowcy stworzyli symulację ziemskiego pola magnetycznego w specjalnej komorze, w której przebywali badani podpięci do specjalnej aparatury. Badacze starali się w miarę możliwości jak najlepiej odizolować pomieszczenie od faktycznych fal magnetycznych Ziemi i odtworzyć je wewnątrz. Przy okazji podpięli ludzi przebywających w środku do encefalografu, badającego aktywność ich mózgu.