Konrad Piasecki, Tomasz Skory: "AWS uzyska w Nysie kilkanaście do dwudziestu procent" - tak mówił pan kilka dni temu. Akcja uzyskała siedem i pół. Stefan Niesiołowski: To się zdarza, ja się pomyliłem. Tak chciałem, pomyliłem się. Jest to porażka, cóż mogę dodać do tego? Bardzo źle się stało. RMF: Pan walczył o głosy mieszkańców Nysy, bo jakoś nie widziałem pana na rynku? Stefan Niesiołowski: Nie byłem. Miałem rodzinną uroczystość, ślub córki. To chyba jest wystarczający powód. RMF: Zbieżność dat przypadkowa? Stefan Niesiołowski: Przypadkowa, całkowicie niezależna ode mnie. RMF: Jak pan sądzi, co zaważyło na takim kiepskim wyniku AWS-u? Stefan Niesiołowski: Myślę, że sondaże ogólnopolskie są jednak wyższe, nie ma Polski w pigułce. Nysa nie jest Polską w pigułce, poza tym była prowadzona chyba bardzo niemrawa kampania. Nie wiem tego, nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Taki jest wynik i to jest fakt. Myślę, że wynik w skali Polski, zresztą te sondaże w skali Polski wszystkie są lepsze. Jeszcze raz mówię: nie ma co się za bardzo tym pocieszać, ale nie sądzę żeby ten wynik i żeby te prawybory w Nysie odzwierciedlały nastroje wyborców w całym kraju. RMF: Stefan Niesiołowski nie jest człowiekiem bez nadziei? Stefan Niesiołowski: To z całą pewnością. Nie chcę o tym mówić, ale kiedy ja podejmowałem walkę z komunizmem, sytuacja była miliard razy gorsza niż po prawyborach w Nysie. Nie rozpaczajmy. RMF: Jak pan sobie radzi po odejściu ze Zjednoczenia Chrześcijańsko- Narodowego? Stefan Niesiołowski: Nie chcę o tym mówić, ale przypomnę, że część ZChN-u oczywiście poparła kandydata SLD, Łuczaka do Krajowej Rady. Była jedyna szansa na pięć lat na odzyskanie mediów. Nie chcę mówić o ZChN-ie, ale jeżeli partia, w której byłem głosuje na kandydata SLD a przeciwko kandydatowi AWS-u, to darujmy sobie. RMF: ZChN bez pana sobie nie radzi, a pan bez ZChN-u jak? Stefan Niesiołowski: Nie chcę o tym mówić. Mam naprawdę ważniejsze sprawy. Jeszcze raz przypominam - partia, którą opuściłem poparła kandydata SLD i to chyba panowie jest jakaś miara tego absurdu, który ma miejsce. RMF: Nieoficjalnie mówi się, że to co pan mówi to jest tylko pretekst, bo tak naprawdę poszło o konflikt w łódzkim ZChN-ie z Jerzym Kropiownickim i jego stronnikami. Stefan Niesiołowski: Nieprawda. ZChN opuściło wiele osób, a konflikt z Jerzym Kropiwnickim się już zakończył. Tak że mówiąc bardzo delikatnie jest to nieprawda. RMF: To dlaczego ZChN z dnia na dzień zmienił swoje oblicze? Jak pan to wytłumaczy? Stefan Niesiołowski: Ja tego nie wiem. Może nie z dnia na dzień, ale miarą tego - jeszcze raz powtarzam - jest to, że partia głosuje na kandydata SLD. I darujcie panowie: ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego, nie wiem, nie do mnie pytanie. Ja nie głosowałem na Łuczaka, ja nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Pytajcie kogo innego panowie, ja nie jestem w ZChN-ie. RMF: To może pan dzisiaj powie: "żałuję, że zbudowałem taką partię"? Stefan Niesiołowski: Nie, niczego nie żałuję, to było jedenaście lat temu. Były wielkie czasy, wielkie wystąpienia, a to jest teraz mnie nie interesuje. RMF: Nie obawia się pan, że z Przymierzem Prawicy będzie podobnie? Stefan Niesiołowski: Wszystko może być. Oczywiście nie ma w polityce nic stałego. Przypomnę tylko, że to w końcu także ZChN odpowiada, to znaczy kierownictwo obecne, odpowiada za to co się stało w AWS-ie. Popierali panowie plan Rokity, który doprowadził do obecnej katastrofy. Pamiętamy taką ideologię, która była forsowana głównie przez Rokitę, ale także i kierownictwo obecne ZChN-u to popierało, że wystarczy żeby zmienił AWS twarz, żeby twarz Krzaklewskiego nie byłą twarzą AWS i gwałtownie podskoczą notowania AWS-u i podskoczyły. RMF: Nie dobrze się stało? Jerzy Buzek to gorszy przywódca niż Marian Krzaklewski? Stefan Niesiołowski: Proszę nie traktować tego jako atak na Jerzego Buzka. RMF: Marian Krzaklewski był lepszy w każdym razie? Stefan Niesiołowski: Tego nie powiedziałem. Mówię tyle, dokładnie mówię tyle. Te nieprzytomne ataki na Krzaklewskiego, cała ta ideologia walki z Krzaklewskim, to z resztą dzisiaj ci panowie z tak zwanej "spółdzielni" mówią coś podobnego. Jest taki język polski - bredzenie - i to co mówią, to że Nysa, że to co się stało - za to odpowiada Krzaklewski i trudno to nazwać inaczej niż bredzeniem. Ta ideologia taka mniej więcej - "precz z Krzaklewskim" doprowadziła także do tego. RMF: Myśli pan, że Marian Krzaklewski ma także szansę wyciągnąć Akcję Wyborczą Solidarność i pociągnąć ją do zwycięstwa wyborczego? Stefan Niesiołowski: Powiedziałem tyle: atakowanie Krzaklewksiego było błędem. Marian Krzaklewski jest liczącym się politykiem AWS. Twierdzenie, że przez Mariana Krzaklewskiego są te wszystkie nieszczęścia AWS jest skrajną głupotą RMF: Przez kogo są te wszystkie nieszczęścia AWS? Stefan Niesiołowski: A całą pewnością przez tych także, którzy podjęli po wyborach prezydenckich dziką, nieprzytomną, w bardzo złym stylu kampanię rzekomych reform. RMF: Przez AWS? Stefan Niesiołowski: Ludzi z AWS-u, których w części w AWS-ie już nie ma, tych tak zwanych reformatorów i te reformy doprowadziły do takich skutków jakie oglądamy. Ale także i przez rządy AWS-u, także i przez błędy, także i przez media, które zajmują się w dużym stopniu walką z AWS i przez wiele czynników. RMF: Panie profesorze, ale Przymierze Prawicy, pańska nowa partia zarejestrowana wczoraj to jest kolejny objaw łączenia się przez podział. Stefan Niesiołowski: Dlaczego? RMF: Takie mamy wrażenie. Jeśli panowie mówicie o przerwaniu czarnego scenariusza i sformułowaniu prawicy na miarę marzeń - takiej odnowionej i zjednoczonej prawicy, to trudno to osiągać przez tworzenie nowej partii w obrębie tych samych środowisk prawicowych. Stefan Niesiołowski: Co najmniej to co pan mówi jest nieścisłe, ponieważ wchodzi dzięki nam do AWS-u Liga Republikańska. RMF: Ale Liga Republikańska bodaj jest już w AWS-ie. Stefan Niesiołowski: Nie, nie była w AWS-ie. Mariusz Kamiński był posłem AWS, ale organizacja była na zewnątrz AWS. Wchodzi część SKL, która został wierna AWS i to jest partia AWS. RMF: Nie wchodzi, tylko została panie pośle. Stefan Niesiołowski: Tak. RMF: Jak ma teraz wyglądać prawica zdaniem Stefana Niesiołowskiego? Jak ma wystartować wyborach? Stefan Niesiołowski: Najkrócej mówiąc ma to być koalicja wyborcza Akcji Wyborczej Solidarność - najlepiej jednej partii, jeśliby to było możliwe - Ruchu Prawo i Sprawiedliwość braci Kaczyński i Ruchu Odbudowy Polski RMF: Jarosław Kaczyński byłyby w tej prawicy? Stefan Niesiołowski: Tak oczywiście. Ja innych kierunków ekspansji prawicy dziś nie widzę i to jest jedna lista wyborcza tych sił, które wymieniłem. Kto blokuje taki kierunek rozwoju, kto mówi coś innego szkodzi prawicy i pośrednio szkodzi Polsce. RMF: Jak pan może startować w wyborach z człowiekiem, który się "degeneruje intelektualnie, jest nudnym i jałowym mistrzem destrukcji, a w dodatku zacietrzewionym partyjniakiem". Pan wie o kim mówię, to pan o kimś mówił kiedyś tak. Stefan Niesiołowski: Różne rzeczy ludzie mówili. RMF: To pan to mówił o Jarosławie Kaczyńskim. Stefan Niesiołowski: Przepraszam bardzo, ale dziś jest sytuacja tego rodzaju... RMF: Jarosław Kaczyński nie jest już "degeneratem intelektualnym"? Stefan Niesiołowski: Nie jest już degeneratem intelektualnym i może być na listach wspólnych AWS. RMF: Przepraszał go pan? Stefan Niesiołowski: Zostawmy to, bo ja mogę zacytować panu co z kolei mówił Jarosław Kaczyński na mnie. RMF: Proszę zacytować. Stefan Niesiołowski: Nie, nie będę tego cytował, jeżeli będziemy się zajmować wzajemnym wyszukiwaniem... RMF: Możemy przypomnieć co mówił Jarosław Kaczyński o rządzie Jerzego Buzka, że to jest "rząd kompromitacji polskiej prawicy KPP". To mu pan wybaczył? Stefan Niesiołowski: Dziennikarze są oczywiście od tego żeby doszukiwać. Ja gratuluję dociekliwości i gratuluję szperania w archiwach. To jest wasza rola, zgoda, ale mimo wszystko różne rzeczy ludzie mówili. Ale miał taki pogląd, tak uważał, natomiast dziś - tak sądzę - nie uważa. Pytanie do mnie, nie do mnie. Jeszcze raz mówię, jeżeli utkniemy w tych cytatach i sobie powiemy, że ktoś coś kiedyś napisał, to co z tego wynika. Dziś wskażę inny kierunek rozwoju prawicy. Wskazuję kierunek ekspansji i to jest AWS i to środowiska. Jeżeli mamy powiedzieć tak: "pan coś kiedyś napisał, pan coś kiedyś powiedział" - to jest to droga do tego, żeby Polską rządził Leszek Mille, człowiek Polski niegodny, żeby Polską rządziła partia zdrady narodowej, czyli SLD. RMF: To przeczytajmy co dzisiaj pisze Jarosław Kaczyński: "Trzeba prześwietlić i oczyścić AWS, a w ramach tego procesu proponuję by przesłuchiwano: co masz, co ma twoja rodzina, skąd to macie, czy legalnie". Pan zgodziłby się na taką procedurę? Stefan Niesiołowski: Tak, całkowicie. Przymierze Prawicy ujawnia nasze deklaracje majątkowe. Tak, zgodziłbym się może nie w takiej formie, ale to jest oczywiście bardzo rozsądne pytanie, racjonalne pytanie. RMF: W takim układzie w takiej szerokiej prawicy, kto powinien stanąć na jej czele? Stefan Niesiołowski: Panowie, mówimy poważnie. Jeśli ja teraz wymienię te nazwiska nagle, tak bez konsultacji z nikim, to przecież tej partii zaszkodzę. RMF: Pańscy koledzy partyjni mówią Lech Kaczyński. Tak czy nie? Stefan Niesiołowski: Na czele tej całej prawicy? Ja bym nie chciał w tej chwili mówić że nie, ale wybaczcie... RMF: Jeśli byłby to Lech Kaczyński? Stefan Niesiołowski: Nie mam nic przeciwko temu. RMF: Co zrobiłby pan z Jerzym Buzkiem? Stefan Niesiołowski: Jerzy Buzek jest jednym z wybitnych liderów polskiej prawicy i takie przeciwstawianie jest bardzo złą metodą. RMF: Szef może być tylko jeden. Stefan Niesiołowski: Zgoda. Ja w tej chwili nie podaję nazwiska kto ma być tym szefem i nie jest to najlepsza metoda, żeby o godzinie ósmej rano poinformować Polskę, że z takim pomysłem się obudziłem, kiedy to najpierw przedyskutujemy pomiędzy sobą. RMF: A co by pan zrobił z Januszem Tomaszewskim, człowiekiem, który - jak mówi pański kolega partyjny - "miesza politykę z biznesem i zastanawia się nad układami w radach nadzorczych"? To kiedyś mówił Mariusz Kamiński. Stefan Niesiołowski: Panowie, skończcie z tym przeklętymi personaliami. Czy ja jestem na jakieś Who is Who, czy na jakimś teleturnieju? Nie zajmuję się tym. RMF: Ale to panowie tak mówicie. Rolą dziennikarzy jest odwoływanie się do cytatów z polityków. Stefan Niesiołowski: Ale przynajmniej żeby politycy mieli swoje cytaty. RMF: No to słuchamy. Stefan Niesiołowski: Tak, ja te cytaty mniej więcej znam, bo czytam wszystkie gazety prawie i jeżeli byście te wszystkie gazety wzięli przez dziesięć lat to naprawdę znajdziecie bardzo dużo smakowitych cytatów. Ale żebym ja odpowiadał na każdy cytat... RMF: Pan mówi: "szeroka prawica Jan Olszewski, bracia Kaczyńscy, Stefan Niesiołowski, aż po Janusza Tomaszewskiego? Stefan Niesiołowski: Mnie nie przeszkadza obecność Janusza Tomaszewskiego. Uważam, że taka metoda, że jeżeli ten będzie, to mnie nie będzie to jest to metoda zła. RMF: Ostatnie pytanie. Koalicja z Platformą i Unią Wolności - taką koalicję proponuje Mirosław Styczeń, też pański kolega partyjny. Stefan Niesiołowski: Koalicję wyborczą, czy po wyborach? RMF: Komitet wyborczy prawicy razem z Platformą i Unią Wolności. Stefan Niesiołowski: Wspólna lista wyborcza? Nie, uważam to za zły pomysł. Uważam, że lista wyborcza powinna obejmować w zasadzie te środowiska, które wymieniłem, możliwe szerokie spektrum AWS, ale z tymi zastrzeżeniami, o których mówi Lech Kaczyński już co do konkretnych zarzutów wobec konkretnych osób - ci ludzie nie powinni tam być. Środowiska Prawo i Sprawiedliwość braci Kaczyńskich i Ruch Odbudowy Polski Jana Olszewskiego i to jest lista, która powinna iść do wyborów.