Obostrzenia. Przed świętami i po Nowym Roku szkoły w trybie zdalnym
Uczniowie przejdą na naukę zdalną na kilka dni przed świętami Bożego Narodzenia, a także kilka dni przed świętem Trzech Króli - dowiedziała się Interia w źródłach rządowych. Zmiana trybu nauczania na sześć dni pozwoli wydłużyć przerwę od zajęć w szkole do trzech tygodni. Minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził nasze informacje na konferencji prasowej.
Poniedziałek, wtorek, środa przed świętami Bożego Narodzenia, a także poniedziałek, wtorek, środa przed świętem Trzech Króli - w ciągu tych sześciu dni nauka w szkołach miałaby się odbywać w trybie zdalnym - dowiedziała się Interia.
Od 23 grudnia do 3 stycznia w szkołach odbywa się przerwa świąteczna. Rząd chce więc, by zmiana dotycząca sześciu dni szkolnych spowodowała dłuższą przerwę - do trzech tygodni bez nauki stacjonarnej. To miałoby ograniczyć spotykanie się dzieci, a co za tym idzie, zmniejszyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
"Naturalna okazja"
- To naturalna okazja, bo i tak uczniów w większości nie będzie wtedy w szkole. Nie jest to zmiana na tryb stacjonarny na dłużej - przekonuje nasze źródło.
W praktyce więc przerwa od zajęć stacjonarnych, która w tym roku została zaplanowana na 23 grudnia-3 stycznia, zostanie nieco wydłużona. Dzieci nie będzie w szkole od 20 grudnia do 10 stycznia.
Informacje Interii na konferencji prasowej potwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski.
- Chcemy wykorzystać zbliżający się okres ferii, by wydłużyć okres nieobecności w szkołach. Od 20 do 23 grudnia, a także okres poferyjny, kiedy będzie zbliżało się święto Trzech Króli, będziemy mieli zdalną naukę. 10 stycznia nastąpi powrót do normalnego trybu szkolnego - przekazał minister Niedzielski, czym potwierdził informacje Interii.
- Chcemy, by nie dochodziło do interakcji dzieci, która powoduje kumulację zakażeń - dodał minister.
Rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz doprecyzował, że w tym czasie przedszkola i żłobki pozostaną otwarte.
Łukasz Szpyrka