Jeden z opiekunów w przedszkolu, do którego uczęszcza chłopak, został poproszony o przekazanie mu koperty przez matkę jubilata. Kiedy Alex Nash ją otworzył zobaczył żądanie zapłaty 15,95 funtów. Faktura została wystawiona przez firmę obsługującą stok narciarski w Plymouth, gdzie odbywało się przyjęcie. Koszty które obejmowała to: trzy zjazdy na sankach, gorący posiłek, lody, galaretki i balony. Dodatkowo zawierała informację, że jeśli rodzina Alexa nie uiści opłaty, istnieje groźba wniesienia sprawy na drogę sądową... AFP skontaktowało się z firmą, która miała rzekomo wystawić fakturę, jednak okazało się, że nie pochodzi ona od nich. Rodzice jubilata postanowili po prostu "wyłudzić" pieniądze, które wydali na pokrycie kosztów imprezy.