Urodzony w Moskwie, w roku 1810, Nikołaj Pirogow większość swojego życia poświęcił opracowywaniu nowatorskich rozwiązań z zakresu medycyny, które zrewolucjonizowały tę dziedzinę. To on, pośród innych swoich dokonań, jako pierwszy użył gipsu do unieruchomienia złamanej kończyny. Po śmierci w 1881 roku został okrzyknięty ojcem współczesnej chirurgii oraz uznany za jednego z najlepszych lekarzy w historii Rosji. Jednak pomimo tego, że od jego odejścia minęło już prawie 140 lat, to chętni nadal mogą oglądać wyniosłe oblicze wybitnego medyka. Ciało Pirogowa, zabalsamowane natychmiast po jego śmierci, zachowało się bowiem w idealnym stanie i obecnie znajduje się w mauzoleum w ukraińskim mieście Winnica. Biorąc pod uwagę fakt, iż okres historii najnowszej według historyków (z wyjątkiem przedstawicieli szkoły anglosaskiej) rozpoczął się po zakończeniu Rewolucji Francuskiej (rok 1789) lub Kongresu Wiedeńskiego (1815) i trwa do dzisiaj, to jest to oficjalnie najstarsza mumia czasów współczesnych. Naukowcy nadal nie potrafią ustalić, jak i z pomocą jakich środków przeprowadzono operację balsamowania zwłok Pirogowa. Mówi się, iż dokonał tego jeden z jego uczniów według wskazówek sporządzonych wcześniej przez samego mistrza. Zdumienie wzbudza to, że mumia zachowała się tak dobrze, leżąc od 140 lat w temperaturze pokojowej. Dla porównania słynne szczątki Lenina przetrzymywane są w specjalnych warunkach, do których zalicza się też odpowiednio niska temperatura powietrza. Mumia Pirogowa wymaga co najwyżej tego, aby zamieść do czasu do czasu kurz ze szklanej szkatuły, w której ją umieszczono... Niektórzy twierdzą, że kluczem do rozwiązania tej tajemnicy jest specjalna mieszanka chemikaliów zastosowana przez uczniów genialnego chirurga. Wpływ na tak powolny rozkładu jego szczątków miałaby również mieć tkanka tłuszczowa Pirogowa, a konkretnie jej bardzo niski poziom. Są jednak i tacy, którzy uważają, że mumia jest regularnie "odświeżana" i przechodzi proces balsamowania co pięć do siedmiu lat. Niezależnie od tego przed nastaniem epidemii koronawirusa szczątki Nikołaja Pirogowa odwiedzały setki turystów. On sam oprócz swoich dokonań zapisał się na kartach historii również jako najstarsza współczesna mumia. Gdy kryzys wywołany zarazą się skończy (miejmy nadzieję), mauzoleum w Winnicy zapewne na powrót stanie się nie lada atrakcją. ***Zobacz także***