"Pojemnik z radioaktywnym izotopem cezu nie został do tej pory znaleziony" - powiedział rzecznik policji Azamat Sarsenbajew. Dodał, że władze dowiedziały się o jego zaginięciu w ubiegłą środę. Pojemnik waży około 50-60 kilogramów. Kontakt z tym izotopem może prowadzić do poważnych poparzeń, a nawet śmierci. Mieszkańcy zostali poinformowani, że w razie znalezienia pojemnika, nie można go otwierać. W poszukiwania zaangażowano również wojsko. Władze republiki nie ujawniły źródła, z którego mogła pochodzić zaginiona substancja. Po rozpadzie Związku Radzieckiego Kazachstan "odziedziczył" głowice nuklearne i broń.