Śpiewy, które słyszał cały Budzyń dochodziły z kościelnych głośników. Kościelny i jego znajomi zakradli się do kościoła i uruchomili nagłośnienie. Niestety, muzykalny kościelny nie miał szczęścia. Impreza skończyła się dla niego mandatem i zwolnieniem z pracy. Pijackie wyczyny nagrał jeden z mieszkańców wioski i filmik umieścił w internecie.