Minister edukacji Barbara Nowacka poinformowała pod koniec roku szkolnego, że MEN rozpoczęło pracę nad redukcją liczby godzin lekcji religii w szkole do jednej tygodniowo. W tym wymiarze godzin lekcje religii mają odbywać się od 1 września 2025 roku. Później w mediach zapewniała, że z tego pomysłu na pewno się nie wycofa. - Jedna lekcja religii od 1 września 2025 roku to jest to, co zamierzam przeprowadzić - zapowiedziała Nowacka. Podkreślała, że "to jest rzecz, którą obiecała". - Jedna lekcja religii jest absolutnie wystarczająca - dodała. Po tych zapowiedziach sprawie przyjrzał się Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Lekcje religii w szkole do zmiany. Co z katechetami? W Polsat News w programie "Gość Wydarzeń" RPO był pytany o zmniejszenie wymiaru godzin lekcji religii w szkołach. - Jeśli będzie tak istotnie zmniejszona liczba lekcji religii, to wówczas dosyć spora, jak obywatele informują, grupa katechetów straci pracę albo będzie musiała się przekwalifikować - wskazał Wiącek. Zadał pytanie minister Nowackiej, "czy uwzględnione zostały konstytucyjne wymogi związane z ochroną pracy". - Artykuł 24 Konstytucji zobowiązuje państwo do ochrony pracy. A więc jeżeli prowadzi się do takiej sytuacji, że duża grupa ludzi tę pracę straci, o ile się nie przekwalifikuje, to wówczas należy też to mieć na względzie - wskazywał RPO. Księża przestaną uczyć? "Pierwszeństwo mają katecheci" Pytamy więc dyrektorów, jaki będzie dalszy los katechetów w przyszłym roku szkolnym. Beata Kacprowicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Malborku wskazuje: - Sprawa religii to nie do końca problem dyrektorów, bardziej proboszczów i kurii. O ile my podpisujemy umowy z tymi osobami i je rozwiązujemy, to te osoby zgłasza do nas właśnie ksiądz proboszcz. - Z tego, co wiem, a na pewno tak jest w naszym regionie, pierwszeństwo do zatrudnienia w szkole mają katecheci świeccy i to oni będą pracować, jak dojdzie do zmniejszenia liczby lekcji religii - dodaje. Religia w szkole. "Ksiądz nie będzie uczył" Dariusz Zelewski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 w Kartuzach zatrudnia dwie katechetki na pełnym etacie i księdza na pół. - W przypadku zmian sądzę, że ksiądz nie będzie uczył - nie ukrywa dyrektor. I dodaje, że jedna z katechetek ma też kwalifikacje z logopedii, a druga robi surdo- i tyflopedagogikę. - Myślę, że znajdą się dla nich godziny - dodaje. W szkole dyrektor Beaty Kacprowicz są obecnie 23 oddziały, a to oznacza na ten moment 46 godzin religii tygodniowo. - Zatrudniam księdza i katechetkę, która ma kwalifikacje do prowadzenia zajęć z informatyki. Dodatkowo mam polonistkę prowadzącą też zajęcia z religii protestanckiej, ma kilka godzin takich zajęć. W momencie, w którym będziemy mieć 23 lekcje religii ksiądz już u nas pracować nie będzie, a zajęcia poprowadzi katechetka - wskazuje dyrektor placówki. Brakuje katechetów. Ponad 200 wakatów Beata Kacprowicz zwraca jeszcze uwagę na braki kadrowe w szkołach, które dotyczą również katechetów. - Brakuje osób, które mogłyby prowadzić lekcje religii. To nie jest wcale takie proste, żeby znaleźć chętnych. Księża ich poszukują, bo nie każdy z nich chce uczyć w szkołach. W mojej ocenie to też nie jest tak, że teraz nagle będą wielkie zwolnienia - ocenia. Sprawdziliśmy: w województwie pomorskim szkoły poszukują 11 nauczycieli religii. W woj. dolnośląskim: 22, w wielkopolskim - 23. Lubelskie zatrudni 16 katechetów, łódzkie 14, opolskie ośmiu, warmińsko-mazurskie i zachodniopomorskie siedmiu, lubuskie pięciu, kujawsko-pomorskie czterech, podkarpackie trzech, podlaskie dwóch, świętokrzyskie jednego. Najwięcej katechetów potrzebnych jest na Śląsku (31) i w Małopolsce (31) oraz na Mazowszu (39). Łącznie brakuje 224 katechetów w całej Polsce. Tylu poszukiwanych jest na najbliższy rok szkolny, w którym będą obowiązywać jeszcze dwie godziny lekcyjne religii. Protesty dotyczące redukcji lekcji religii. Jest petycja Dariusz Zelewski pytany, czy rodzice podejmują już temat redukcji lekcji religii od następnego roku szkolnego, odpowiada: - Nie sądzę, by w tej sprawie pojawiły się jakieś protesty rodziców. Oni uważają, że ich dzieci i tak mają dużo godzin edukacyjnych. Odsunięcie zmian do 2025 roku powoduje również, że wszyscy się zdążą przyzwyczaić. - Sądzę, że "akcje" zbierania podpisów, pisania protestów, zorganizują parafie - dodaje. Protesty są już organizowane. Instytut Ordo Iuris wraz z Centrum Życia i Rodziny pod patronatem Stowarzyszenia Katechetów Świeckich zbiera podpisy pod internetową petycją broniącą obecności religii w polskich szkołach. Podpisało ją blisko 14 tys. osób. Autorzy petycji zapowiadają już kolejne kroki. Chcą złożyć oficjalną petycję do Sejmu. A jeśli nie przyniesie to oczekiwanego efektu, jesienią będą zbierać podpisy w parafiach pod obywatelskim projektem ustawy, który ma "zabezpieczyć nauczanie religii w systemie szkolnym". - Wątpię, by miało to wpływ na szkołę - podsumowuje dyrektor Zelewski.