Angela Merkel przebywa z wizytą w Polsce. Kanclerz Niemiec spędzi w Warszawie kilkanaście godzin. Spotka się w tym czasie m.in. z premier Szydło, prezydentem, liderami partii opozycyjnych: Grzegorzem Schetyną i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Wszystkie oczy zwrócone są jednak przede wszystkim na hotel Bristol, gdzie Merkel odbędzie rozmowę z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Zdaniem dr Agnieszki Łady z Instytutu Spraw Publicznych spotkanie Merkel i Kaczyńskiego będzie kluczowe ze względu na to, że obaj politycy będą mieli w końcu szansę osobistej wymiany poglądów. - Waga spotkania jest duża, ponieważ narosło dużo problemów i błędów, które wynikają ze złej komunikacji - uważa ekspertka. Dr Łada zaznacza jednak, że dzisiejsza rozmowa nie przyniesie przełomu. - Nie jest to spotkanie, gdzie będą podejmowane kluczowe decyzje, gdzie później politycy wyjdą i powiedzą, że coś zmienili. To jest proces, chodzi o poznanie się, wymianę poglądów i zaplanowanie ewentualnych wspólnych działań na przyszłość - tłumaczy ekspertka. Zdaniem dr Łady obie strony: polska i niemiecka powinny i mogą skorzystać na spotkaniu. - Obie strony potrzebują tego spotkania i siebie nawzajem - zaznacza. Angeli Merkel potrzebne jest poparcie Polski w obliczu sytuacji w Europie, problemów wewnętrznych w wielu krajach, Brexitu. - Ale także polski rząd doskonale wie, że bez oparcia Niemiec wiele rzeczy w Unii Europejskiej się nie uda. W związku z tym, też jest ważne, żeby poparcie Niemiec chociażby wobec negocjacji przy Brexicie pozyskać - podkreśla. Z konieczności rozmowy z Merkel, zdaniem dr Łady, dobrze zdaje sobie sprawę również prezes PiS, który wcześniej niekoniecznie przychylnie wypowiadał się o niemieckiej kanclerz i jej działaniach. - Jarosław Kaczyński i polski rząd są dosyć osamotnieni w Unii Europejskiej. Grupa Wyszehradzka w pewnych kwestiach stoi za polskim rządem, ale nie we wszystkich. Prezes Kaczyński zdaje sobie sprawę, że przychylność Niemiec jest ważna i nie można do siebie Niemiec zrażać - wyjaśnia. - Spotkanie Merkel i Kaczyńskiego to przejaw rozsądku i pragmatyzmu - podsumowuje dr Agnieszka Łada. Warszawa jest jedną z wielu stolic, które kanclerz Angela Merkel odwiedza przed szczytem Unii Europejskiej, który ma się odbyć w 60. rocznicę podpisania traktatów rzymskich. Podczas zaplanowanego na koniec marca spotkania przywódcy państw europejskich mają przyjąć deklarację określającą przyszłość Wspólnoty.