Co dalej z Polskim Ładem? Warunki brzegowe Porozumienia
W tym tygodniu nie dojdzie do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z wicepremierem Jarosławem Gowinem z Porozumienia w sprawie poparcia niektórych elementów Polskiego Ładu. Między koalicjantami wciąż kilka kwestii powoduje poważne tarcia.
Polski Ład ma być kluczową inicjatywą obozu rządzącego nie tylko na drugą część tej kadencji, ale też na kolejne lata - tak przynajmniej przekonują politycy PiS. Sęk w tym, że skuteczność nowego pakietu rozwiązań będzie uzależniona wyłącznie od przeprowadzonych prac legislacyjnych, bo inaczej obietnice zawarte w Polskim Ładzie staną się jedynie pustymi hasłami i nigdy nie wejdą w życie.
A takie jest ryzyko, bo mimo że minęły tygodnie od ogłoszenia tego programu, wciąż środowisko Prawa i Sprawiedliwości nie wypracowało kompromisu z obozem Jarosława Gowina. Spotkanie wicepremiera z premierem Mateuszem Morawieckim w tej sprawie miało się odbyć jeszcze w tym tygodniu, ale do niego nie dojdzie. Jak słyszymy, możliwe są rozmowy na początku przyszłego tygodnia, tuż przed posiedzeniem Sejmu.
A to właśnie w przyszłym tygodniu obóz rządzący chciał złożyć pierwsze projekty ustaw, by wywiązać się z pierwszego zobowiązania - politycy rządu podkreślali, że najważniejsze ustawy trafią do Sejmu w ciągu pierwszych 100 dni od ogłoszenia programu. Jeśli nie trafią na obrady w przyszłym tygodniu, termin ich procedowania znacznie się wydłuży, bo kolejne posiedzenie Sejmu zaplanowano zaledwie na jeden dzień 11 sierpnia - następne w połowie września.
Początkowo wicepremier Gowin zgodził się na rozwiązanie zawarte w Polskim Ładzie i podpisał w świetle kamer porozumienie. Problem w tym, że nie znał szczegółów, a te najwyraźniej zwaliły go z nóg. Dziś Gowin staje okoniem i nie chce zgodzić się na, w jego opinii, podwyżkę podatków. Politycy PiS przekonują z kolei, że o żadnej podwyżce podatków nie ma mowy, a jedynie zmieni się system podatkowy.
Właśnie podatki są kością niezgody między Gowinem a Morawieckim i całym obozem PiS. - Tego tematu nie odpuścimy. Jeszcze sporo pracy przed nami. Nie zgodzimy się na zniszczenie małych i średnich przedsiębiorstw - mówi nam ważny polityk Porozumienia.
Kluczowe są trzy elementy, które dla Gowina stanowią warunki brzegowe. Pierwszym jest kwestia ulgi dla klasy średniej - Porozumienie nie chce, by podatki obciążały tych, którzy zarabiają przeciętnie, ale ewentualnie tych najbogatszych. Drugim elementem jest sprawa oskładkowania umów cywilno-prawnych - Porozumienie obawia się, że taki pomysł pozbawi wielu studentów odpowiednich środków do życia. Trzecim elementem jest kwestia składki zdrowotnej.
Mimo tych różnic politycy Porozumienia podkreślają, że liczą na wypracowanie kompromisu. - Jest tam (w Polskim Ładzie - red.) wiele bardzo dobrych rozwiązań. Jest to program kierunkowy, który ma być impulsem dla polskiej gospodarki - powiedziała w programie "Graffiti" Magdalena Sroka, wiceprezes Porozumienia. - Mam nadzieję, ze w wyniku negocjacji uda nam się wspólnie ustalić ostateczną, dobrą wersję - dodała.
Porozumienie jest ważnym elementem układanki w obozie rządzącym. Bez głosów posłów Gowina Zjednoczona Prawica nie ma większości, a każde głosowanie wiąże się z szukaniem wsparcia wśród posłów opozycji.
Łukasz Szpyrka