W sobotę 21 czerwca wieczorem czterech młodych mężczyzn w wieku 15, 17 i 18 lat pobiło do nieprzytomności wracającego po służbie do domu dzielnicowego. Podjął on interwencję, kiedy zauważył, że młodzi ludzie niszczą zaparkowane auto. Kiedy próbował zatrzymać jednego z wandali, pozostali brutalnie go pobili. Wcześniej policjant pokazał legitymację służbową. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Konina. W ciągu kilku godzin ustalili tożsamość młodych przestępców. Wszyscy zostali zatrzymani w miejscu zamieszkania. Troje napastników to mieszkańcy Konina. Czwarty jest mieszkańcem Swarzędza. Najmłodszy z napastników ma 15 lat. Nastolatek został przesłuchany. Decyzję w jego sprawie podejmie sąd rodzinny. Pozostali, czyli dwóch 17-latków z Konina i 18-latek ze Swarzędza, trafili do policyjnego aresztu. W poniedziałek 23 czerwca w prokuraturze usłyszeli zarzut czynnej napaści na policjanta. Czyn został zakwalifikowany jako wybryk chuligański, co podnosi wymiar kary. Śledczy złożyli wnioski o tymczasowe aresztowanie wszystkich mężczyzn. Prokurator wobec jednego z 17-latków zastosował dozór policyjny, a w dwóch pozostałych przypadkach poparł policyjne wnioski o areszt. We wtorek 24 czerwca sąd rejonowy zadecydował o tym, że jeden z 17-latków i 18-latek na proces oczekiwać będą w areszcie śledczym. Grozi im do 10 lat więzienia. Pobity policjant jest pod opieką lekarzy. Ma uszkodzony kręgosłup, skręcony bark oraz wstrząśnienie mózgu. Na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.