Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Antoni Macierewicz gościem Faktów RMF FM

Antoni Macierewicz jest posłem Ligi Polskich Rodzin.

Bogdan Rymanowski: Czy to dobrze, że minister Kaczmarek zawiesił prezesa i dwóch członków zarządu PGNiG, a więc firmy, która jest udziałowcem EuRoPol Gazu. Przypomnijmy: EuRoPol Gaz to spółka kontrolująca polski odcinek gazociągu jamalskiego.

Antoni Macierewicz: To robi wrażenie działań, które mają ułatwić SLD rozwiązanie problemów związanych z gazem jamalskim.

Bogdan Rymanowski: Jest to informacja z soboty, informacja, która już spotkała się z komentarzami w polskiej prasie. Pana zdaniem, o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi?

Antoni Macierewicz: Tak naprawdę chodzi o to, żeby zerwać kontrakt norweski i uzależnić w pełni Polskę od gazu rosyjskiego.

Bogdan Rymanowski: To są bardzo mocne słowa. Czy ma pan dowody na poparcie takiej hipotezy? Czy minister Kaczmarek chce zerwać kontrakt z Norwegią?

Antoni Macierewicz: To było zapowiadane przez SLD już wtedy, kiedy poprzedni rząd zawierał kontrakt norweski i cały okres władzy SLD w połowie lat 90. znaczony był dążeniem do utrzymania układu uzależniającego Polskę od gazu rosyjskiego.

Bogdan Rymanowski: Ale porozmawiajmy konkretnie. Minister Kaczmarek tłumaczy, że zawieszenie tych trzech członków PGNiG to jest kwestia tego, że tak naprawdę utracił do nich zaufanie, bo prezes w tajemnicy odbył podróż do Moskwy - w tajemnicy przed ministrem Kaczmarkiem. Czy rząd nie powinien mieć żadnego wpływu na państwową firmę?

Antoni Macierewicz: Niewątpliwie rząd powinien mieć taki wpływ. Nie ma co do tego wątpliwości. Nie ma też wątpliwości, że to właśnie ten zarząd, w takim składzie personalnym, zawarł kontrakt norweski i że odbywało się to przy olbrzymim oporze lobby rosyjskiego w Polsce. W związku z tym, jeżeli teraz następują zmiany personalne, jeżeli jesteśmy w przededniu podróży pana Pola do Moskwy, która ma m.in. dotyczyć właśnie kontraktu gazowego, to nasuwają się uzasadnione podejrzenia, że chodzi w istocie o usunięcie wszystkich przeszkód, które by warunkowały czy też uniemożliwiały swobodną rękę rządu SLD w porozumieniu z Moskwą.

Bogdan Rymanowski: Czy sądzi pan, że będziemy mieć do czynienia z radykalnym zwrotem? Podczas ostatnich tygodni rządów premiera Buzka był w Polsce premier Kasjanow. Było głośno o słynnym liście polskiego premiera do władz Rosji. Czy nastąpi zmiana stanowiska?

Antoni Macierewicz: Taką zmianę stanowiska zapowiadał także pan premier Miller przed dojściem do władzy. Dlatego też rzeczywiście uważam, że należy się tego obawiać.

Bogdan Rymanowski: Ale co się stało? Minister Kaczmarek przestraszył się listu Aleksandra Gudzowatego?

Antoni Macierewicz: To jest rzeczywiście dobre pytanie. Pan Gudzowaty jest osobą, która podkreśla swoje możliwości wpływu, a jego związki z premierem Millerem są od dawna znane. W związku z tym ja nie mam zamiaru odpowiadać twierdząco lub przecząco na pana pytanie, ale przyjmuję do wiadomości, że jest to niewykluczone.

Bogdan Rymanowski: Panie pośle, tak słucham pańskich wypowiedzi i zastanawiam się, co pan robi w Lidze Polskich Rodzin?

Antoni Macierewicz: W Lidze Polskich Rodzin jestem rzecznikiem prasowym.

Bogdan Rymanowski: Pan obawia się wpływów rosyjskich w Polsce. Mówi pan, że to jest działanie lobby rosyjskiego. Z drugiej strony Liga zachowuje się ostatnio jakby była ugrupowaniem prorosyjskim.

Antoni Macierewicz: To nieporozumienie. Liga jest przede wszystkim ugrupowaniem propolskim. Podobnie jak moje wypowiedzi nie zmierzają do tego, żeby uniemożliwić Polsce dobre i korzystne stosunki z Rosją, tylko żeby nie uzależniać Polski w pełni od gazu rosyjskiego. Problem z "wielką rurą" polega na tym, że ona monopolizuje dostawy gazu dla Polski i polską energetykę w pełni uzależnia od gazu rosyjskiego.

Bogdan Rymanowski: Ale przyzna pan, że to Liga głosowała przeciwko wyjazdowi polskich żołnierzy do Afganistanu. 18 posłów LPR było przeciw, 10 się wstrzymało, 5 było za. Więc większość ugrupowanie jest przeciwko wyjazdowi polskich wojsk do Afganistanu.

Antoni Macierewicz: Ja chcę przypomnieć, że stanowisko Ligi było przedstawiane przez pana prezesa Marka Kotlinowskiego i było w nim wyraźnie podkreślone, że Liga nie oponuje przeciwko wyjazdowi. Za to rzeczywiście protestowaliśmy i będziemy protestować przeciwko takiemu trybowi podejmowania decyzji, w których premier rządu polskiego, pan Miller, nawet nie raczy poinformować legalnego rządu Afganistanu o tym, że polscy żołnierze tam wyjeżdżają.

Bogdan Rymanowski: Ale fakty są faktami. 18 posłów LPR - a więc większość posłów Ligi - była przeciwko wypełnieniu zobowiązań sojuszniczych wobec NATO. Co pan na to?

Antoni Macierewicz: Wcale nie większość, tylko połowa - to jest po pierwsze. Po drugie, powtarzam raz jeszcze: stanowisko klubu w tej sprawie jest jednoznaczne. Za to ostateczne głosowanie było także wynikiem pewnej emocjonalnej sytuacji na sali, w której przedstawiciele SLD zachowywali się wobec przedstawiciela LPR, wobec pana Kotlinowskiego, w sposób oburzający. I reakcją emocjonalną na to było także to głosowanie.

Bogdan Rymanowski: A może to jest tak, że LPR to jest taki "dr Jeckyll i mr Hyde polskiej polityki"? Która twarz jest prawdziwa? Ta prorosyjska czy raczej ta prozachodnia?

Antoni Macierewicz: To jest ten dylemat, w który my nie wchodzimy. Najprawdziwszą jest twarz polska, po prostu, i na tym polega cały problem, że państwo często nie chcecie zrozumieć, iż można mieć twarz ani nie prorosyjską, ani nie prozachodnią, tylko po prostu polską.

RMF

Zobacz także