12 lipca Magi miała zjawić się w sądzie po to, aby zapłacić grzywnę za swój występek, została jednak aresztowana. Władze były wściekłe, że odważyła się skrytykować kierowcę, który zaparkował swój samochód, blokując dwa miejsca dla osób niepełnosprawnych. Dzisiaj 39-latka została deportowana. Zanim jednak opuściła kraj opowiedziała mediom o tym, w jakich warunkach są trzymane kobiety w więzieniach w ZEA. Niektóre z nich trafiają tam, tylko dlatego, że zaszły w ciążę pozamałżeńską lub zostały pobite przez swoich mężów. Magi stwierdziła, że w takich okolicznościach nie będzie już na nic narzekać. - Oczywiście, myślę, że 3600 dolarów grzywny oraz deportacja to ekstremalna reakcja na zdjęcie samochodu - napisała na swoim profilu kobieta po opuszczeniu więzienia. - Jednak to, co mnie poruszyło, to historie jakie usłyszałam - dodała. KK