Do zajścia doszło w ubiegłą niedzielę. Funkcjonariusze policji zostali poinformowani o tym, że 17-latek został uprowadzony sprzed budynku szkoły. Udało się ustalić, że gdy nastolatek siedział na ławce, podjechał czarny samochód, z którego wysiadło trzech młodych ludzi. Jeden z nich w ręku trzymał klucz do odkręcania kół. Grożąc tym narzędziem, zażądali od chłopaka zwrotu radia, które rzekomo miało należeć do jednego z nich. Gdy 17-latek zaprotestował, kazali mu wsiąść do samochodu, a następnie odjechali w kierunku miejscowości Gierłoż. Po drodze zabrali swojego kompana Jakuba K., a pokrzywdzonego umieścili w bagażniku samochodu. W lesie mężczyźni zaatakowali chłopaka, grozili mu i bili go po twarzy, zabrali mu telefon komórkowy, a następnie go wypuścili. 17-latek zdołał dotrzeć do jednego z domów i powiadomił o całej sprawie swojego dziadka. Policjanci szybko ustalili i zatrzymali sprawców. Okazali się nimi: 19-letni Dariusz S., 17-letni Jakub K., 22-letni Mariusz M. oraz 20-letni Kacper. K. Wszyscy mężczyźni zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Teraz mężczyźni odpowiedzą za bezprawne pozbawienie wolności, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.