Reklama

Wypadek na kolonii w Austrii. Nie żyje 14-letni Polak

14-letni turysta z Polski w ubiegłym tygodniu utonął w austriackim jeziorze Ossiach. Chłopak najprawdopodobniej doznał zapaści krążeniowej i utonął. Pomimo szybkiej reakcji nie udało się uratować życia chłopca. O sprawie pisze portal aernten.orf.at.

Chłopak przyjechał do Austrii na kolonię z dziećmi z Trzebnicy (woj. dolnośląskie). Chłopiec najprawdopodobniej miał mocno rozgrzane ciało i gwałtownie zanurzył się w zimnej wodzie. Doznał szoku i zaczął tonąć. 

14-latek wołał o pomoc, pod wodą spędził około trzy minuty. Pomoc mimo tego nadeszła zbyt późno. Po ponad godzinnej reanimacji stwierdzono jego zgon. 

Dzisiaj ma odbyć się pogrzeb 14-latka.

Chłopak z Trzebnicy nie jest pierwszą osobą, która zginęła w tym roku w jeziorze Ossiach. Kilka dni wcześniej zginął tu 65-letni turysta z Czech, który dostał w wodzie zawału serca. 
Eksperci alarmują, aby nie zanurzać się gwałtownie w zimnej wodzie po kąpieli słonecznej. To stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia.

Reklama

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy