Droga z lotniska do miasta zajęła 78-letniemu już papieżowi prawie godzinę. W tym czasie Franciszek wystawiony był na szkodliwe działanie promieni słonecznych, podróżując samochodem z odkrytym dachem i pozdrawiając mieszkańców. Papieski rzecznik Federico Lombardi, poinformował jedynie, że papież odwołuje spotkanie z powodu opóźnień spowodowanych przez długa drogę z lotniska. Jednak, jak wynika z nieoficjalnych informacji , które przekazał AFP jeden z pracowników ochrony papieskiej, Franciszek jest wyczerpany po długiej podróży. Papież przybył na Sri Lankę dziś nad ranem. Lot samolotem trwał aż 9 godzin. Dziennikarze podróżujący z papieżem samolotem relacjonują, że na pokładzie Franciszek był w dobrej formie. Wizyta papieża Franciszka na Sri Lance ma trwać trzy dni.