Uroczystości pogrzebowe Christopha de Margerie odbyły się we wtorek w małej miejscowości Saint-Pair-sur-Mer, w północno-zachodniej Francji. Wzięło w nich udział około 100 osób, w tym rodzina, bliscy i byli współpracownicy prezesa. W poniedziałek hołd zmarłemu oddali ludzie polityki i biznesu. Prezydent Francji Francois Hollande mówił, że Margerie "był perfekcjonistą i był obdarzony wielkim talentem". Do katastrofy lotniczej, w której zginął szef Totalu, doszło tydzień temu w poniedziałek o godz. 23.57 czasu lokalnego (godz. 21.57 czasu polskiego), gdy prywatny odrzutowiec Falcon 50 przy starcie w gęstej mgle - widoczność wynosiła 350 metrów - uderzył lewym skrzydłem w pług śnieżny. Maszyna przewróciła się na grzbiet i stanęła w płomieniach. Falcon 50 miał lecieć do Paryża. Poza szefem koncernu w katastrofie zginęli trzej członkowie załogi. W związku ze sprawą zatrzymano między innymi głównego inżyniera pasa startowego, który nadzorował proces odśnieżania, w chwili gdy doszło do katastrofy. Aresztowano także szefa lotów lotniska, dyspozytora i praktykantkę na stanowisko dyspozytora. Katastrofę bada Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (MAK), który zaprosił do współpracy specjalistów z francuskiej komisji badającej wypadki lotnicze BEA. Międzynarodowy port lotniczy Wnukowo jest największym pod względem powierzchni lotniskiem w Rosji (270 tys. metrów kwadratowych). Obsługuje ono ruch pasażerski (Wnukowo-1), rządowy (Wnukowo-2) i biznesowy (Wnukowo-3). Trzy części portu korzystają z dwóch wspólnych pasów startów i lądowań (jeden liczy 3500 metrów, drugi - 3060 metrów). Na lotnisku Wnukowo stacjonuje oddział lotniczy Rossija, obsługujący między innymi prezydenta, premiera, ministra spraw zagranicznych, przewodniczących obu izb parlamentu, a także prokuratora generalnego. ak