Sharon John i Patrick Mullane powiedzieli w rozmowie z portalem, że pomimo, iż dziewczynka tak krótko była częścią ich rodziny, to na zawsze pozostanie w ich sercach i myślach. - Ona wniosła radość do naszej rodziny, jej utrata jest ogromną tragedią. Nie ma słów, w których dałoby się wyrazić to, co czujemy w tej chwili - mówi małżeństwo. Policja nadal bada sprawę, funkcjonariusze czekają jeszcze na wyniki sekcji zwłok niemowlęcia. Według informacji walesonline.co.uk pies nie zostanie uśpiony, dopóki nie uda się wyjaśnić wszystkich okoliczności zdarzenia.