O sprawie pisały w środę amerykańskie media. Mężczyzna nie wzbudził podejrzeń pracownika banku, a następnie łatwo wtopił się w tłum, ponieważ tego dnia w okolicy zorganizowano imprezę SantaCon, na której roiło się od osób przebranych za Św. Mikołaja. Złodziej skorzystał z zamieszania i sterroryzował niespodziewającego się zagrożenia pracownika banku. Stanął przy okienku i wręczył kasjerowi karteczkę ze swoimi żądaniami. Dodał, że ma przy sobie broń. Napastnikowi wydano torbę z pieniędzmi, a ten błyskawicznie wybiegł z placówki i rozpłynął się w tłumie przebierańców. "W jakimkolwiek innym dniu Święty Mikołaj natychmiast zwróciłby czyjąś uwagę i został zatrzymany. W sobotę osoby tak samo przebrane były wszędzie" - rozkłada ręce sierżant Monica MacDonald z lokalnej policji. Dotąd policji nie udało się namierzyć złodzieja. Poza ujęciami z monitoringu nie ma żadnych śladów, które mogłyby do niego doprowadzić. Poza długą białą brodą i czerwonym strojem...