Jak wyobrażamy sobie idealne Święta Bożego Narodzenia? Choć wersji jest zapewne sporo, to najczęściej każdy z nas chciałby, aby ten okres był przepełniony błogim spokojem, radością bytowania z najbliższymi i czasem, kiedy w końcu będziemy mogli sobie zwyczajnie "dychnąć". Ale czy ten urokliwy okres świąteczny właśnie tak zawsze wygląda? Bo przecież taka okazja wymaga wielu starań z naszej strony. Jak w takim razie wyglądają nasze święta? Porządki Sprzątnie mieszkania przy okazji ważnych rodzinnych wydarzeń, to już chyba norma. I tak nadchodzące Święta chcemy, czy nie wymuszają na nas wręcz zajęcie się zaległymi porządkami domowymi. Bez nich okres świąteczny nie miał by swojego specyficznego nastroju. Wysprzątany dom, to lepsze samopoczucie zamieszkujących go osób, ale też ważny element świątecznej otoczki. Mimo, że ta część świątecznych przygotowań jest chyba dla nas wszystkich najbardziej uciążliwa, chwytamy w dłoń ściereczki, mopy, wyciągamy z mieszkań dywany, łapiemy za odkurzacze i pasty. Sprzątanie to spory wysiłek fizyczny, podczas, którego można zgubić kilka zbędnych kalorii i zaostrzyć sobie apetyt na świąteczne potrawy. Takie połączenie przyjemnego z pożytecznym. Czasochłonne zdobienie Po porządkach przychodzi zazwyczaj czas na przystrajanie domu świątecznymi ozdobami. Nie ma chyba nic fajniejszego, jak uganianie się z kolorowymi łańcuchami, bombkami, sznurami błyszczących lampek, połyskującymi złotem i srebrem aniołkami oraz innymi figurkami świątecznych postaci. Tradycja mówi, że samo świąteczne drzewko powinno być ubierane dopiero w dzień Wigilii, jednak praktyka pokazuje, że choinka ubierana jest też wcześniej. Dlaczego? Czasem po prostu chcemy sobie w tym ważnym dniu, jakim jest Wigilia, zaoszczędzić dodatkowych prac, a do tego zapach świąt miło jest poczuć już trochę wcześniej. Ale zdobienie stroikami świątecznymi to nie tylko dbałość o wystrój mieszkania. Chętnie stroimy na okazję świąt, także nasze ogrody, balkony lub wejścia do domów. I chociaż w wielu przypadkach, takie zewnętrzne zdobienie kwalifikuje się niekiedy pod szablon sąsiedzkiej rywalizacji, to trzeba przyznać, że efekty są niekiedy oszałamiające. A przecież takie właśnie starania tworzą między innymi nasz świąteczny krajobraz w czasie tych grudniowych dni. Szał zakupów Zakupy kojarzymy zazwyczaj z czymś przyjemnym. Ale czy w okresie przedświątecznym mogą się zaliczać do przyjemności? Cała masa składników, potrzebnych do sporządzenia wigilijnych potraw, ozdoby i tak wyczekiwane zwłaszcza przez najmłodszych prezenty, to najczęściej widnieje na naszych listach zakupowych. Ale nie ogrom zakupów przeraża, a trudności podczas ich wykonywania. Dziki tłum szalejących pomiędzy sklepowymi półkami klientów, którzy niczym w amoku przepychają się z wózkami na zakupy nie bacząc na innych. Dlatego może czasem warto część świątecznych sprawunków rozłożyć sobie w czasie i nie bazować tylko na dużych marketach?