Pułkownik Siegiej Biediszczew, który przyznał się do kradzieży podczas pierwszego przesłuchania, został skazany na ponad trzy lata kolonii karnej. Biediszczew próbował sprzedać starodruk skradziony z sejfu biblioteki moskiewskiego uniwersytetu za około milion euro - kwotę, która stanowi zaledwie procent szacowanej wartości. Pozostali dwaj funkcjonariusze - za próbę znalezienia kupca - usłyszeli lżejsze wyroki. Jak donosi BBC, mężczyźni zostali zatrzymani dzięki akcji przeprowadzonej przez agencję, dla której pracowali. Zabytkowa Biblia Gutenberga, wydrukowana w latach 50. XV wieku przez Johannesa Gutenberga, została skradziona z uniwersyteckiego sejfu w 2009 roku. Agenci, którzy dokonali kradzieży, "nie byli znawcami sztuki" - podkreśla rzecznik sądu. Mężczyźni nie zdawali sobie sprawy, co ukradli i jaką wartość ma skradziony egzemplarz.Starodruk został poddany renowacji, ponieważ złodzieje wycięli pierwszą stronę, żeby udowodnić osobie zainteresowanej kupnem, że dzieło jest autentyczne. EKM