Pożar wybuchł we wtorek w bazie wojskowej we wsi Bolaszaja Tura, we wschodniej Syberii, ok. 6200 km na południowy wschód od Moskwy. Jego przyczyną był szalejący niedaleko pożar lasu. Przypomina AFP. Ratownicy odkryli ciała ofiar następnego dnia rano. "O świcie inżynierowie wkroczyli do bazy wojskowej, znaleźli ciężarówkę, w której było 10 ciał" - powiedział Igor Konashenkov w rozmowie z agencją prasową Interfax. Podał także, że wśród zabitych jest oficer, żołnierz i ośmiu pracowników cywilnych. Z pierwszych ustaleń wynika, że dowódca próbował przewieźć pracowników w bezpieczne miejsce, ale wtedy doszło do wybuchu. Ciężarówka spłonęła w kilka minut. Władze Kraju Zabajkalskiego poinformowały, że ranne zostały 23 osoby. 9 z nich trafiło do szpitala. Ewakuowano ponad 1000 mieszkańców. Komitet Śledczy Rosji, którzy badaj przyczyny tragedii, poinformowały, że wszczęto postępowanie. Istnieje podejrzenie, że ktoś, przez nieostrożność, mógł zaprószyć ogień. W Rosji dochodzi obecnie do wielu pożarów lasów we wschodniej Syberii i na Dalekim Wschodzie Rosji.