W ubiegłym tygodniu - przy sprzeciwie posłów opozycji - zmieniono Regulamin Sejmu ustalając, że w sejmowej speckomisji będzie zasiadało do 7 posłów. W poprzedniej kadencji maksymalna liczba wynosiła 9. Wczoraj w tej sprawie zagłosowano w Sejmie i uchwała została przyjęta. Od teraz na czele komisji będzie stał przedstawiciel PiS. W poprzedniej kadencji obowiązywała rotacja przewodniczących - zmieniali się oni co pół roku - raz na czele komisji stał przedstawiciel koalicji, a raz opozycji. Za sprawą zmiany Regulaminu Sejmu w obecnej kadencji, nie będzie rotacyjnego przewodnictwa komisji.Poseł PO cytował wypowiedzi Krystyny Pawłowicz, która jakiś czas temu wypowiadała się na temat rotacyjności i stwierdziła, że jej zniesienie doprowadziłoby do "wszechwładzy większości parlamentarnej".- Pani profesor, czuje się trochę jak w filmie "Powrót do przyszłości'". Pani przewidziała tę wszechwładzę - kpił Brejza z posłanki PiS. Pawłowicz wstała w ławy sejmowej i wystąpienia posła sluchała na stojąco, raz na jakiś czas wymachując rękami w geście... zwycięstwa. - Oprócz tego, że wygraliście wybory, co się stało, że tak naprawdę znosicie kontrolę nad służbami specjalnymi? - pytał podsumowując Brejza.