Jak czytamy na stronie dailymail.co.uk Polak był pijany, ponieważ stresował się swoim pierwszym lotem. Na pokładzie pił więc wódkę i piwo, które ze sobą przemycił. Tomasz M. postanowił udać się do toalety, jednak zamiast podejść do jej drzwi, podszedł do drzwi samolotu. 26-latkowi prawie udało się je otworzyć, powstrzymało go jednak ciśnienie. Załoga samolotu natychmiast go ujęła i odprowadziła na miejsce. Polak został aresztowany po przylocie do Irlandii, już na płycie lotniska. Po przesłuchaniu przed sądem ukarano go karą o wysokości 160 funtów, co po przeliczeniu na złotówki daje ok. 840 zł.