Turystyczne foto-blogi powoli przejmują rolę tradycyjnych przewodników turystycznych. Ciężar opisów eksperckich zostaje przeniesiony na normalnych, podobnych do nas turystów, bez wielkiego profesjonalnego doświadczenia i związanej z nim rutyny. Są to kroniki podróży jakich wiele odbył każdy z nas, jednakże przedstawione od trochę innej strony. Poza opisem, czy też bardziej zobrazowaniem wakacyjnego czasu, wrażeń dotyczących miejsc i sytuacji - szuka się ciekawostek związanych z miejscami pobytu, nietypowych aktywności, które mogą być wspólne dla wszystkich turystów, a którymi mogli by się pochwalić w ramach globalnej wioski. Jest tylko jeden warunek zdjęcia poza wzbudzaniem zainteresowania, powinny nakłaniać do podzielenia się podobnymi fotografiami oraz powinny by zaproszeniem do podobnej aktywności. Zapanowała prawdziwa moda na podróżnicze foto-blogi, który przestają być już tylko archiwum widoków znanych z albumów i telewizji, które fotografuje się jedynie by pochwalić się znajomym - ja tu też byłem. Nowe foto-blogi wykazują się coraz większa inwencją, zachęcają innych podróżników do wykonywania różnych, czasem najbardziej absurdalnych czynności - tak charakterystycznych dla urlopów i późniejszego zamieszczania ich na stronach. Pomysłodawcy dzielą blogi na najdziwniejsze kategorie, mające zachęcić ludzi do fotografowania obiektów zwyczajnych, które w internecie zyskują niezwykły wymiar, stając się nie tylko kroniką warunków w jakich spędzało się wakacje, lecz także globalnym fenomenem przedstawiania, jak na blogu www.hotelsbycity.net (posiadającym w bazie setki hoteli z całego świata), sposobów wykorzystania hotelowych "udogodnień" oraz metod zabijania nudy. W życiu każdego turysty ważny element podróży stanowi hotel, a właściwie hotelowa sypialnia z obecnym tam łóżkiem. Bez względu na kraj pochodzenia, turyści na całym świecie wykonują w hotelowych sypialniach podobne czynności, nie zawsze takie, których właściciele hoteli mogli by oczekiwać. Jak wytłumaczyć, sytuację w który wyglądające na stateczne małżeństwo w średnim wieku zajmuje się skakaniem po łóżku przybierając najdziwniejsze z możliwych póz, aby ciekawiej prezentowały się na foto-blogu. Takie zachowanie można przypisać dzieciom, a nie dorosłym, poważnym ludziom. Widać więc, że pomysłodawcy sekcji bed jump na blogu www.hotelsbycity.net wzięli sobie za zasadę fakt, że dziecko tkwi w każdym z nas i bez względu na wiek i miejsce pochodzenia wszyscy lubimy skakać po łóżkach. Dla nieradzących sobie z akrobacjami podobnymi do zamieszczonych na stronach, twórcy przygotowali krótki kurs - jakże by inaczej obrazkowy. Na powyższym blogu poza sekcjami, w których można zamieszczać swoje opinie o hotelach, a także swoje sukcesy w skokach na łóżkach, istnieją też inne - hotelowe bary oraz spożyte tam drinków - zdjęcia bynajmniej nie zawsze podobne do tych z folderów reklamowych. Amatorzy innego typu archiwizacji swoich doznań mogą odnaleźć specjalnie dla tego przeznaczoną sekcję najbardziej niezwykłych, choć czasem zupełnie zwyczajnych hotelowych toalet, basenów, łazienek oraz wszystkich tych miejsc, w których turystom przychodzi spędzać czas w hotelach. R.O.