Andreas Schockenhoff zmarł nagle w sobotę w wieku 57 lat. Pełnił on funkcję wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego partii CDU. W przeszłości był także rządowym koordynatorem do spraw relacji z Rosją. Po jego śmierci pojawiło się wiele głosów zwracających uwagę na to, że ostro krytykował on Władimira Putina i nie ukrywał niechęci do polityki prezydenta Rosji względem Ukrainy. Mnożyły się także teorie spiskowe mówiące o tym, jakoby Schockenhoff został zamordowany. Niemieccy śledczy wyjaśniający przyczyny śmierci, by rozwiać wszelkie wątpliwości, złożyli do sądu wniosek o przeprowadzenie sekcji zwłok. Wczoraj zgodę na to wydał sąd. Dziś podano wynik autopsji - stwierdzono jednoznacznie, że nie ma śladów wskazujących na udział w śmierci osób trzecich. Ustalono, że polityk zasnął w saunie, doszło do przegrzania i w konsekwencji zawału serca. Prokuratura zleciła jeszcze dodatkowe badania toksykologiczne - ich wyniki mają być znane za kilka dni. ak