30 grudnia oddaliśmy do waszej dyspozycji serwis podsumowanieroku.pl, za pomocą którego mogliście zagłosować na - waszym zdaniem - kluczowe wydarzenie minionego roku. Do wyboru mieliście 13 propozycji - od zakończenia kariery narciarskiej przez Adama Małysza po śmierć Osamy bin Ladena. Musimy przyznać, że przygotowanie tej listy do najłatwiejszych nie należało. Bo jak tu oceniać podobną miarą wydarzenia np. z polityki zagranicznej i świata show-bussinesu? Burzliwe dyskusje w redakcji i rozważanie wszelkich za i przeciw trwały dwa dni. Oczywiście z przerwami, w których to m.in. pojawił się pomysł, by do listy dopisać "śmierć Hanki Mostowiak" :) Ostatecznie okazało się, że to beatyfikacja Jana Pawła II jest według was wydarzeniem kluczowym 2011 roku. Majowa uroczystość zdobyła prawie jedną czwartą głosów - 22 proc. Osobom, które zagłosowały na to wydarzenie, z pewnością nieobce są słowa przyjaciela polskiego papieża z czasów młodości Eugeniusza Mroza: "To wielka radość dla Kościoła, ale i całego świata, a zwłaszcza dla Polaków (...) Nasz wielki rodak zasiadł na wzgórzu watykańskim i stał się najwyższym autorytetem moralnym na świecie". "Falę" przeciwnych uczuć wywołało natomiast drugie - według was - najważniejsze wydarzenie 2011 roku, czyli trzęsienie ziemi w Japonii i wywołane nim tsunami (17 proc. głosów). Wskutek tej katastrofy zginęło lub zaginęło bez wieści blisko 20 tys. ludzi, a znaczne obszary kraju zostały doszczętnie zniszczone. Doszło także do serii wypadków jądrowych w elektrowni atomowej Fukushima I. W rezultacie do środowiska przedostały się substancje promieniotwórcze, a kwestia bezpieczeństwa podobnych obiektów na świecie stała się nagle problemem bardzo palącym. Na szczęście trzecie miejsce na waszej liście najistotniejszych wydarzeń 2011 roku znów przenosi nas w sferę uczuć pozytywnych. Tzw. "cud na Okęciu", czyli awaryjne lądowanie Boeinga 767 bez wysuniętego podwozia, to przykład nie lada umiejętności, odwagi i opanowania załogi samolotu. Zwłaszcza kapitana Tadeusza Wrony, który bardzo szybko awansował na naszego bohatera. Jego wyczyn doceniło 14 proc. głosujących. Pozostali kandydaci do tytułu "Wydarzenie 2011" zdobyli znacznie mniej głosów: Arabska wiosna. Upadek dyktatorów, przemoc i nadzieja - 8 proc. Śmierć Osamy bin Ladena - 7 proc. Kryzys w strefie euro - 7 proc. Adam Małysz kończy ze skokami - 6 proc. Masakra w Norwegii. Zamach w Oslo i masakra na wyspie Utoya - 6 proc. Groźny wypadek i przerwana kariera Roberta Kubicy - 4 proc. Ślub księcia Williama i Kate Middleton - 4 proc. Śmierć Andrzeja Leppera - 2 proc. Wybory parlamentarne w Polsce. Zwycięstwo Donalda Tuska - 2 proc. Amy Winehouse nie żyje - 1 proc. Tym oto sposobem plebiscyt na "Najważniejsze wydarzenie 2011" uważamy za zamknięty. Dziękujemy, że poświęciliście nam chwilę i oddaliście swój głos. Za rok ponownie zapraszamy do zabawy, bo choć 2012 rozpoczął się dość niemrawo to z pewnością niedługo się rozkręci.