"Chrystus urodził się dla nas. (...) Otwórzmy nasze serca, by przyjąć łaskę tego dnia" - apelował papież. W swoim wystąpieniu zwrócił szczególną uwagę na pojednanie i ostrzegał przed egoizmem."To dzień wielkiej radości dla maluczkich i pokornych" - mówił. "Niemowlę owinięte w pieluszki i leżące w żłobie. Jak pasterze z Betlejem, także i my idziemy zobaczyć to wydarzenie, które co roku odnawia się w Kościele" - mówił Franciszek. Podkreślał, że Boże Narodzenie jest wydarzeniem, które odnawia się w każdej rodzinie, parafii, wspólnocie. "Tam, gdzie rodzi się Bóg, rodzi się nadzieja i pokój. Tam, gdzie rodzi się pokój, nie ma miejsca na nienawiść i wojnę" - tłumaczył papież, przywołując miejsca objęte konfliktami. Papież Franciszek wyraził również nadzieję, że Izraelczycy i Palestyńczycy będą w stanie żyć w harmonii i pokoju. Mówił także o osobach dotkniętych "haniebnymi aktami terroru". Wymienił kraje, w których ostatnio doszło do zamachów. "Niech Boże Narodzenie przyniesie prawdziwy pokój również Ukrainie" - wyliczał. Przypomniał, że w dzisiejszym świecie "rzesze ludzi są pozbawione godności" i stają się ofiarami handlu ludźmi, handlu narkotykami; żyją w ubóstwie, w nieludzkich warunkach. Zachęcał do modlitwy za tych, którzy dziś nie mają pracy. Apelował również o obronę każdego ludzkiego życia. Po orędziu papież Franciszek udzielił uroczystego błogosławieństwa "Urbi et Orbi". EKM