Celem tego programu było - jak zapewniali pomysłodawcy - znalezienie takich przypadków, które byłyby ostrzeżeniem dla społeczeństwa. Program "Wywiady przed egzekucją" miał więc spełniać rolę edukacyjną i być cotygodniową, mocną i okrutną lekcją. Hasło wyświetlane na początku każdego programu wzywało do doceniania wartości, jaką jest życie. Więźniowie byli zadowoleni Wykorzystywanie osób czekających na śmierć wzbudziło jednak wiele kontrowersji. Zwłaszcza w zagranicznych mediach."Niektórzy widzowie mogli postrzegać przeprowadzanie wywiadów z osobami, które czekają na egzekucję, jako coś okrutnego. Ale wręcz przeciwnie - skazani chcieli być słyszani" - mówi Ding. "Więźniowie, z którymi rozmawiałam, mówili mi, że są bardzo szczęśliwi. Argumentowali, że ktoś zechciał ich w końcu wysłuchać. W więzieniu nie mieli osób, z którymi mogliby porozmawiać o przeszłości" - tłumaczy prowadząca program. Egzekucje w ciężarówkach Okrzyknięta przez widzów "piękną wśród bestii" Ding Yu szukała bohaterów w sądowych aktach. Musiała się spieszyć, bo w Chinach więźniowie mogą być straceni już 7 dni po ogłoszeniu wyroku. Czasu na odnalezienie ciekawych przypadków było więc niewiele. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę przewinienia, za które skazuje się w Chinach na karę śmierci, dziennikarka miała duży wybór. Aż 55 rodzajów przestępstw prowadzi tam do kary śmierci - od morderstwa, zdrady, przez łapówkarstwo i przemyt. 13 innych - w tym oszustwa podatkowe i kredytowe - zostały niedawno wykreślone z tej listy. Choć uważa się, że w Chinach odbywa się najwięcej egzekucji, dokładna liczba osób skazanych na karę śmierci pozostaje tajemnicą. Skazani są pozbawiani życia strzałem w tył głowy lub uśmiercani za pomocą zastrzyku, który podaje się w specjalnej, mobilnej "sali straceń" - w ciężarówce. "Zasłużyli na to" Jakie emocje miał wzbudzić program wśród widzów? Żal, współczucie, spojrzenie na skazanego jak na człowieka, czy może raczej przyznanie racji chińskiemu wymiarowi sprawiedliwości i przyklaśnięcie na tak radykalne rozwiązywanie problemu przestępczości? Nie sposób oszacować. Ding Yu ma na ten temat własne zdanie. "Jest mi przykro, ale im nie współczuję - powinni zapłacić wysoką cenę za swoje złe uczynki. Zasługują na to" - mówi dziennikarka. Talk show "Wywiady przed egzekucją" pojawił się na antenie Henan Legal Channel (uwaga, jednej z aż 3 tys. państwowych telewizji - przyp. red.) 18 listopada 2006 roku. Należał do 10 najchętniej oglądanych programów w Chinach, a jego widownia sięgała 40 mln spośród 100 mln osób zamieszkujących prowincję Henan. Program był emitowany przez ponad 5 lat. Niedawno został ściągnięty z anteny. Powód: reakcja zagranicznych mediów. Opr. EKM