Nowy świadek: Ktoś dosypał czegoś do drinka Ewy Tylman
"Głos Wielkopolski" ujawnia nowe fakty w sprawie Ewy Tylman. W czwartkowym eksperymencie procesowym wzięła udział kobieta, która jest nowym świadkiem w sprawie. Według jej zeznań Adam Z. i Ewa Tylman mogli wypić drinki do których ktoś dodał dziwną substancję.
Kobieta podczas przesłuchania zeznała, że w trakcie imprezy w klubie Mixtura, w której także brała udział, ktoś dosypał dziwnej substancji do drinków bawiących się ludzi.
Świadek - według relacji "Głosu Wielkopolskiego" - zdradziła też, że w klubie Adama Z. i Ewę Tylman kilka razy zaczepiało dwóch nieznajomych mężczyzn.
Dodatkowo przesłuchiwana koleżanka Adama Z. i Ewy Tylman miała powiedzieć, że z feralnej nocy również niewiele pamięta. Takim samym tłumaczeniem zasłaniał się Adam Z. podejrzany o zabójstwo Ewy.
26-letnia Ewa Tylman zaginęła w nocy z 22 na 23 listopada. Kobieta wracała po imprezie do domu. Odprowadzał ją Adam Z.
Jak podawano dotychczas, 26-latka była widziana ostatni raz około godziny 3.20 w okolicach ul. Mostowej, przed mostem Rocha.
Następnie ślad po niej zaginął.