Kiedy Emma rozpoczynała drugi rok studiów, podczas pierwszego dnia spotkała ją tragedia. Dziewczyna została zgwałcona. Sulkowicz zgłosiła sprawę na policję i władzom uczelni, jednak nie dali oni wiary jej słowom. Nawet po tym, jak zgłosiły się jeszcze dwie inne studentki, które padły ofiarą tego samego mężczyzny, nic się nie zmieniło. Choć Emma jest już na ostatnim roku studiów, wobec właściciela nadal nie wyciągnięto żadnych konsekwencji. Co więcej mężczyzna nie został nawet wydalony ze szkoły. Protest Emmy ma na celu pokazać jej cierpienie i wyrazić protest wobec tego, że musi chodzić do tej samej szkoły, do której chodzi jej gwałciciel.