Krzysztof Różycki: W ostatnich dniach, a nawet godzinach odeszli z rządu: ministrowie spraw wewnętrznych, obrony narodowej, komendant główny policji oraz ważny minister z Kancelarii Prezydenta. Poza tym ostatnim przypadkiem - ani opozycja, ani politolodzy, nie mówiąc już o dziennikarzach, nie poznali prawdziwych przyczyn tych dymisji. To chyba dobrze świadczy o ekipie Jarosława Kaczyńskiego. Takiej szczelności nie miała żadna z poprzednich ekip. Marek Migalski: Zgadzam się, że wszyscy obserwatorzy naszej sceny politycznej poruszają się jak dzieci we mgle. Dawno już nie widziałem tak skołowanych komentatorów i naukowców. Do tej grupy zaliczam także siebie. Przyczyny tych dymisji wyglądają na tak niezrozumiałe lub na tak wielopiętrowe, że powstało kilka lub kilkanaście prób ich wytłumaczenia i wszystkie te teorie są podobnie racjonalne lub - mówiąc bardziej szczerze - tak samo nieracjonalne. Czy jednak świadczy to o szczelności? W przeszłości z tego rządu wyciekały już różne informacje. Tym razem jest inaczej, bo jeżeli rzeczywiście mamy do czynienia z jakimiś wewnętrznymi konfliktami, bierze w nich udział tylko parę osób i to jest prawdziwa przyczyna braku wiadomości. Spróbujmy więc omówić chociaż kilka z tych nieracjonalnych teorii. Na temat dymisji ministra Radka Sikorskiego spekulowano, że jest zbyt samodzielny, że zaszkodził mu konflikt z szefem kontrwywiadu wojskowego Antonim Macierewiczem, wreszcie, iż zbyt opieszale usuwał z armii "czerwonych generałów". Ani jednym słowem nie wspomniano, że powodem dymisji ministra mogły być zbliżające się negocjacje z Amerykanami na temat "tarczy antyrakietowej". Brzmi to jak herezja, bo przecież nikt tak dobrze nie zna Amerykanów jak Sikorski. Ale Amerykanie równie dobrze znają Sikorskiego. Wiedzą o jego wszystkich słabych punktach. Pamiętajmy, że były minister jest członkiem rzeczywistym American Enterprise Institute - wpływowej instytucji, która była i jest zapleczem administracji prezydenta Busha. Do AEI należą lub sympatyzują z nią: Richard Perle, Paul Wolfowitz, John Bolton, Michael Rubin, Douglas Feith, Elliot Abrams, czyli ludzie mający ogromne wpływy w Pentagonie. Trudno negocjuje się z kolegami, zwłaszcza gdy ma się żonę, która towarzysko także związana jest z tym środowiskiem. Ta koncepcja jest równie racjonalna jak inne wymienione przez pana teorie. Na jej korzyść przemawia fakt, że Radek Sikorski nigdy nie cieszył się wielkim zaufaniem Pałacu Prezydenckiego, czym może pochwalić się jego następca minister Szczygło. Ten brak zaufania Lecha Kaczyńskiego do ministra Sikorskiego był praprzyczyną jego dymisji.