Kurdyjskie siły, które walczą z Państwem Islamskim na północy Iraku zostały zaatakowane bronią chemiczną kilka dni temu - poinformowało niemieckie ministerstwo obrony. O sprawie pisze AFP.
Do ataku doszło na południowy zachód od Irbilu, stolicy irackiego Kurdystanu. - To był atak bronią chemiczną - powiedział w rozmowie z AFP rzecznik ministerstwa, dodając, że kurdyjscy bojownicy mają teraz problemy zdrowotne, m.in. podrażnione drogi oddechowe.
- Amerykański i irańscy specjaliści, którzy dotrą na miejsce ataku, będą badać jego okoliczności - dodał rzecznik.
Atak w Bagdadzie
Państwo Islamskie (IS) przyznało się dzisiaj do odpowiedzialności za atak bombowy na zatłoczonym targowisku w szyickiej dzielnicy Bagdadu, Mieście Sadra, w którym zginęło co najmniej 70 osób, a ponad 200 zostało rannych. Był to jeden z najpoważniejszych zamachów w stolicy, od kiedy rok temu premierem został Hajder al-Abadi.