18-latek w ubiegłym roku rzucił szkołę w Melbourne i przez Turcję dostał się do Iraku, aby tam walczyć w imię Państwa Islamskiego. Jake Bilardi przeszedł na islam po śmierci swojej matki w 2009 roku. Przyjął imię Abu Abdullah al-Australi. Bilardi przygotowywał zamach samobójczy już od jakiegoś czasu. Wczoraj wsiadł za kierownicę białej furgonetki wypełnionej materiałami wybuchowymi i zaatakował irackie wojsko. Nie wiadomo dokładnie, ilu żołnierzy straciło życie. Premier Australii Tony Abbott powiedział wczoraj w rozmowie z mediami, że śmierć Bilardiego jest dla niego "absolutnie przerażająca".