Reklama

Kukiz: Manifestacje są nakręcane przez grupy interesów

- Plusem jest to, że przebiegają w spokojnej atmosferze i że policja nie reaguje tak, jak reagowała w ciągu 8 lat rządów Platformy, kiedy kopała ludzi leżących na chodnikach i strzelała z gumowych kul do górników - powiedział dzisiaj Paweł Kukiz w odniesieniu do manifestacji organizowanych przez Komitet Obrony Demokracji.

- Te manifestacje są nakręcane w dużej mierze przez grupy interesów, które tracą swoje wpływy, co nie wyklucza faktu, że uczestniczą w tych manifestacjach przyzwoici ludzie, troszkę przez media zmanipulowani - mówił lider ruchu Kukiz'15.

W bardzo podobnym tonie wypowiadał się także Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości. 

- Zwracam uwagę, że na tym polega demokracja i ludzie mają prawo demonstrować - mówił polityk z PiS. 

- W ostatnich ośmiu latach były takie demonstracje, kiedy bito górników. (...) Mieliśmy problem ze standardami demokratycznymi w trakcie trwania poprzedniej koalicji - zaznaczył.

Reklama

 - Nawet ludzie, którzy z dobrą wolą na te demonstracje organizowane przez KOD przychodzą, bo być może oni naprawdę są zatroskani o Polskę, są oszołomieni fałszywą propagandą. W Polsce demokracja nie jest zagrożona - uspokajał Sellin.

Sławomir Neumann z Platformy Obywatelskiej powiedział, że: "rzadko się zdarza, aby partia, która przejmuje władzę po miesiącu jest wstanie wyprowadzić ludzie na ulice.

- Ja jestem tymi protestami zbudowany. Tą wolnością ludzką, optymizmem tych ludzi - powiedział Neumann. 

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy