Do zdarzenia doszło w ubiegły wtorek ok. 14.40. Jadący oplem 79-latek, z nieustalonych na chwilę obecną przyczyn, zjechał na pobocze. Jego auto uderzyło w ogrodzenie pobliskiego sadu i zaczęło się palić. Nieprzytomnego mężczyznę udało się wyciągnąć z płonącego samochodu. Kierowcy, którzy się zatrzymali prowadzili akcję reanimacyjną, dopóki na miejsce nie dotarło pogotowie ratunkowe. Mężczyzna został przewieziony do szpitala we Włocławku. Jego auto doszczętnie spłonęło. Szczegółowe okoliczności i przyczyny tego zdarzenia będą wyjaśniać radziejowscy mundurowi.