32-letni Miguel Paredes, który spędził w celi śmierci 13 lat, oczekując na egzekucję, został uznany za zmarłego o 18:54 czasu lokalnego po tym, jak otrzymał śmiertelny zastrzyk. Paredes został skazany za zabicie trzech osób z konkurencyjnego gangu w 2000 roku. Jego koledzy z gangu również zostali schwytani, obecnie odsiadują wyrok dożywocia. - Ojcze, przyjmij moją duszę. Przepraszam - takie były ostatnie słowa skazanego na śmierć. Reporterka San Antonio Express-News zamieściła na Twitterze rozkład ostatnich dni Paredesa. Widać na nim, że udało mu się spotkać z członkami swojej rodziny, a także z księdzem, przed którym się wyspowiadał, i który udzielił mu ostatniego namaszczenia. Kara śmierci jest wykonywana w 32 stanach. Z badań wynika, że większość społeczeństwa popiera takie praktyki.