Joanna Palani na wojnie z Państwem Islamskim
23-letnia Joanna Palani rzuciła wygodne życie studentki w Kopenhadze i wyruszyła na Bliski Wschód, żeby walczyć w Syrii i Iraku z dżihadystami z samozwańczego Państwa Islamskiego.
Młoda studentka filozofii i politologii wyruszyła na front, aby pomóc Kurdom. Walczyła przeciwko rządowym siłom Syrii, a także z islamskimi ekstremistami z Państwa Islamskiego.
"Wojownicy ISIS są bardzo łatwi do zlikwidowania" - powiedziała po powrocie z ogarniętego wojną regionu świata.
"Dżihadyści nie mają problemu z poświęceniem życia w trakcie boju. Inaczej ma się rzecz w przypadku żołnierzy syryjskich. Są bardzo dobrze wyszkoleni, to prawdziwe maszyny do zabijania" - relacjonowała 23-latka w rozmowie z mediami.
Zapytacie, dlaczego zostawiła wygodne życie i pojechała na Bliski Wschód? Otóż Joanna jest córką i wnuczką Peszmergów, Kurdyjką urodzoną w obozie dla uchodźców w irackim Ramadi w 1993 roku.
Jej rodzina została zmuszona do ucieczki w trakcie wojny w Zatoce Perskiej. Była małym dzieckiem, kiedy trafili do Kopenhagi.
Po powrocie z Syrii i Iraku opowiadała nie tylko o swoich sukcesach w walce z dżihadystami. Wiele miejsca poświęciła okrucieństwu, jakie niesie za sobą wojna i bestialstwo Państwa Islamskiego.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.