Świat jest zaniepokojony sytuacją w Strefie Gazy i groźbami Izraela. Prezydent USA Barack Obama w rozmowie telefonicznej z izraelskim premierem Beniaminem Netanjahu zaproponował pomoc w negocjacjach mających doprowadzić do porozumienia między Izraelem i palestyńskim Hamasem. Jak zauważa agencja AP, nie jest jasne, jaką dokładnie rolę miałyby odegrać USA w zażegnaniu kryzysu na tym obszarze. Stany Zjednoczone uważają bowiem Hamas za organizację terrorystyczną i nie chcą rozmawiać ze stroną palestyńską. "Izrael nie ugnie się pod presją" Podczas piątkowej konferencji w Tel Awiwie Netanjahu zapewnił, że Izrael nie ugnie się pod presją świata i nie zrezygnuje z ofensywy lądowej w Gazie. Podkreślił, że jego kraj ma prawo się bronić przed atakami Hamasu. Izrael został ostro skrytykowany za dotychczasowe działania w Gazie. Operacja "Obronny Brzeg" została potępiona nie tylko przez ONZ, ale także Turcję i Egipt, który w przypadku poprzednich konfliktów występował w roli mediatora - informuje AFP. Minister spraw zagranicznych Egiptu powiedział, że jego kraj wezwał strony konfliktu do respektowania porozumienia podpisanego w listopadzie 2012 roku. "Niestety wysiłki te nie przyniosły oczekiwanych rezultatów" - dodał. "To Izrael rozpoczął konflikt i musi zakończyć te działania. My jesteśmy stroną, która się musi bronić" - ocenił Isma’il Hanijja, palestyński polityk, jeden z liderów Hamasu. Ofensywa lądowa Izrael zapowiada, że rozpoczął przygotowania do możliwego ataku lądowego z użyciem czołgów i artylerii. "Wojsko jest gotowe na każdą ewentualność" - zapewniał w środę Netanjahu. Powołano już 33 tys. rezerwistów. Izraelski minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman zapowiedział, że decyzja dot. operacji lądowej zostanie podjęta w niedzielę. "W tej chwili musimy poradzić sobie z pierwszą fazą" - powiedział stacji Channel One, odnosząc się do ataków powietrznych. Izrael bez ofiar śmiertelnych W nocy z piątku na sobotę izraelskie lotnictwo przeprowadziło kolejne naloty na Strefę Gazy. Zginęło 21 Palestyńczyków. Liczba ofiar śmiertelnych po stronie palestyńskiej wzrosła do 127. Po stronie izraelskiej dwie osoby odniosły poważne obrażenia. Nie ma ofiar śmiertelnych. Izraelskie naloty na miasto Gaza i zniszczenie cywilnych budynków wywołało ostry sprzeciw ONZ. "Nawet, jeśli istnieje podejrzenie, że cywilny budynek jest używany do celów wojskowych, należy podjąć odpowiednie środki ostrożności w celu ochrony ludności cywilnej" - podkreśliła rzecznik Ravina Shamdasani. Eskalacja konfliktu Do eskalacji konfliktu doszło po zabiciu przez izraelskich ekstremistów młodego Palestyńczyka. Był to odwet za zamordowanie trzech młodych Izraelczyków. Mohammad Abu Khdair - jak wynika z sekcji zwłok - został spalony żywcem.EKM