Gdy dziś "Gazeta Wyborcza" informuje, że ZUS bankrutuje (a raczej: będzie musiał zmniejszać emerytury) - to ja mówię tylko: "O tym, że za 30 lat ZUS zbankrutuje napisałem w 1978 roku w podziemnej broszurze o ubezpieczeniach (stała się podstawą do wydania dwa lata temu najważniejszej książki o ubezpieczeniach); pisałem o tym z pięć razy w ANGORZE i ze 20 razy w innych pismach". Ja swoje zrobiłem. Jeśli Państwo mimo to nadal głosowali na te śmieszne partyjki złodziei, socjalistów, bandytów i agentów bezpieki (z dużą domieszką pospolitych durniów) zamiast na jedyną rozsądną partię, czyli UPR - to Wasz problem. Nie mój. Ja sobie poradzę bez emerytury. Dziś "Gazeta Wyborcza" wali na pierwszej stronie, że ZUS będzie musiał drastycznie zmniejszyć emerytury. Przecież to było oczywiste. Dla każdego, kto myśli. Nie moja wina, że ludzie myślą tylko na rok naprzód (a politycy na trzy lata naprzód - bo za cztery lata będą wybory...). Ja w tej chwili myślę (i piszę!) o tym, co będzie z Polską w roku 2038 - i to Wy musicie chcieć, bym się od tego oderwał na rzecz ratowania, co się da. Nie zechcecie? To nie. Ja wiem, co zrobić, by emerytury wypłacić - ale nie ukrywam, że zacząłbym od wsadzenia do kryminału tych, co wprowadzili ten system masowego okradzenia Polaków, czyli "przymusowych ubezpieczeń". Był taki artykuł Kodeksu Karnego: "Kto przemocą lub podstępem doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem - podlega karze więzienia od sześciu miesięcy do pięciu lat". I te łajdaki, które to wprowadziły, muszą co najmniej na pół roku powędrować do mamra. Ku przestrodze innych łajdaków. Przypominam, że UPR od 20 lat domaga się, by pieniądze z prywatyzacji majątku państwowego (sprzedawanego z licytacji, bez żadnych względów socjalnych, temu, kto da najwięcej!) szły na Fundusz Emerytalny. Natychmiast odcięto nas od telewizji. Teraz JE Donald Tusk mówi, że 20 proc. da. Za późno. 20 proc. to należało dawać 19 lat temu. Teraz większość majątku, budowanego przecież ze składek obecnych emerytów, została sprzedana - i domagamy się przeznaczania na ten cel 80 proc. reszty. Sprzedawanej uczciwie, z licytacji. Tyle że ta banda złodziei chce ten majątek nadal rozkradać... Do kryminału! "Gazeta Wyborcz" robi teraz pieniądze na alarmujących artykułach. A kto wzywał do wchodzenia do UE, twierdząc, że wtedy masa młodych ludzi wyjedzie sobie za granicę? A kto wychwalał przymus ubezpieczeń? A kto pisał o "przyspieszonych" i "pomostowych" emeryturach jako dobrodziejstwie ludzi pracy? Ludzie - przecież to Wasze pieniądze rozkradano!! Obiecano Wam emerytury w wieku 65 lat (60); nie później - ale i nie wcześniej. Partie rozdały Wasze pieniądze jako wyborczą kiełbasę swojej klienteli w wieku 55-60 lat - to reszcie frajerów wypłacać się będzie dopiero od 67-70 roku życia! W zmniejszonej wysokości. Niedawno na wiecu w Mielnie ktoś spytał: "Kiedy wreszcie UPR dojdzie do władzy?". Odpowiedziałem: "Ludzie zmądrzeją, gdy zbankrutuje ZUS". Na co stojący obok mnie prezes UPR, kol. Bolesław Witczak, oświadczył przytomnie, że wtedy to żadna sztuka: ludzie będą tak wściekli... UPR jednak powinna dojść do władzy, zanim ONI rozkradną resztę majątku - by uratować, co się da. Miał rację - ale to, powtarzam: Państwa problem. Jak chcecie, by Fundusz toczył się dalej nieuchronnie ku przepaści - to głosujcie nadal na PZPR, SdRP, UP, AWS, PiS, PO, PSL, LPR, SLD itp., itd. Ja tam dam sobie radę...