Na wystawie zaprezentowane zostaną grawerowane przez artystę szklane tafle, przedstawiające typowe góralskie motywy, np. tatrzańską roślinność i zwierzęta, sceny rodzajowe z życia górali, motywy znane z legend. Tatrzański świat - To pierwsza indywidualna wystawa Henryka Trebuni-Tutki w Krakowie - podkreśla Aleksandra Skorek z krakowskiego oddziału Instytutu Ceramiki i Materiałów Budowlanych. Na co dzień prace artysty można zobaczyć jedynie w kościele parafialnym w Poroninie i domach prywatnych na Podhalu i za granicą, głównie w Stanach Zjednoczonych. Teraz będą dostępne dla szerszej publiczności. Henryk Trebunia-Tutka, zaznacza kurator wystawy, jest pierwszym i jedynym artystą rzeźbiącym w szkle na Podhalu. Nie ma także następców. Przynajmniej na razie. - Praca w tak kruchym materiale wymaga ogromnej precyzji, cierpliwości i doświadczenia, pewnie dlatego niełatwo jest znaleźć kogoś do nauki tak trudnego rzemiosła. Wyjątkowość prac artysty polega na połączeniu doskonałego opanowania warsztatu z charakterystycznymi regionalnymi motywami. Autor przenosi nas w świat tatrzańskich krajobrazów, góralskich podań i legend - dodaje Aleksandra Skorek. Ród muzyków Artysta wywodzi się ze starego - i niezwykle umuzykalnionego - rodu Trebuniów. Jego dziadkiem ze strony matki był słynny dudziarz Stanisław Budz-Lepsiok, zwany "Mrozem". Jego muzyki słuchali m.in. Jan Kasprowicz i Karol Szymanowski. - Jego ojciec, Jan, także był muzykiem. Podobnie bracia: Stanisław, Andrzej i najsłynniejszy z nich Władysław. Muzykują również jego dzieci i wnuki. Z tego powodu na piątkowym wernisażu w Galerii Lipowa 3 nie zabraknie muzyki i prawdziwej góralskiej atmosfery - zapewnia kurator wystawy. Wernisaż wystawy prac Henryka Trebuni-Tutki pt. "Góry zaklęte w szkle" w najbliższy piątek 15 kwietnia (godz. 18.00) w krakowskiej galerii przy ul. Lipowej 3. Wystawa będzie otwarta do 3 czerwca. Wstęp wolny. DJ