George Bush senior surowo ocenił Rumsfelda - byłego sekretarza obrony USA i Cheneya - byłego wiceprezydenta. Byli to dwaj najważniejsi doradcy George'a Busha juniora. George H.W. Bush ocenił, że Cheney i Rumsfeld niewłaściwie i zbyt gwałtownie zareagowali na zamachy z 11 września. Bush senior uważa, że obaj "zrujnowali reputację USA na świecie". "Wielkim błędem było pozwolenie Cheneyowi, by stworzył de facto swój własny resort" - uważa ojciec George'a W. Busha, który zarzucił Cheneyowi forsowanie "bezmyślnego używania siły na Środkowym Wschodzie". O Rumsfeldie mówi jeszcze ostrzej: "Był bardzo aroganckim typem. Nie miał w sobie pokory, nie potrafił słuchać innych. I zapłacił za to cenę". George H.W. Bush uważa, że obaj "skrzywdzili prezydenta", mając na myśli swojego syna. W reakcji na te komentarze George W. Bush wystosował oświadczenie, w którym wychwala zarówno Rumsfelda, jak i Cheneya. "Jestem dumny, że mogłem z nimi pracować" - podkreśla George Bush junior. Przypomnijmy, że o prezydencką nominację Partii Republikańskiej ubiega się kolejny Bush, brat George'a W. - Jeb.